Lider formacji Behemoth, Adam „Nergal” Darski, nie ma lekko w naszym kraju. Co rusz jego kontrowersyjne działania spotykają się z bardzo negatywnym odbiorem ze strony środowisk katolickich. Artysta ma na swoim koncie sporą ilość spraw sądowych, związanych przede wszystkim z paragrafem mówiącym o obrazie uczuć religijnych. Jedna z nich, wytoczona z inicjatywy ultrakatolickiej fundacji Ordo Iuris zakończyła się wyrokiem skazującym Nergala, o czym pisaliśmy w drugiej połowie lutego tego roku.
Komu Nergal podpadł tym razem?
Była podarta biblia, był również podeptany wizerunek Matki Boskiej. Tym razem Darskiemu oberwało się za sprzedawane przez wokalistę otwieracze do piwa. Wczoraj w swoich mediach społecznościowych, znany dziennikarz śledczy Leszek Szymowski zamieścił obszerny wpis, w którym wyraża głębokie niezadowolenie względem sprzedawanych przez muzyka gadżetów.
Czy Nergal trafi w końcu do kryminału?
Takim oto pytaniem retorycznym Szymowski rozpoczyna post, w którym sugeruje konieczność surowego karania podobnych Nergalowi bluźnierców.
Publiczne bluźnierstwa tego satanisty wołają o to, aby surowiej karać tych, którzy obrażają uczucia religijne katolików.
Czytaj także:
- Nergal zakłada Ordo Blasfemia i zaczyna walkę z cenzurą na tle religijnym
- Adam Darski na kolekcjonerskim banknocie zamiast Jana Pawła II
- Utwór Hell-Born z Nergalem
Otwieracz do browaru jako kuchenny symbol Szatana
Brzmi absurdalnie, ale pan Szymowski jasno tłumaczy w czym tkwi problem sprzedawanych przez Nergala otwieraczy.
Znany satanista Adam Darski ps. „Nergal” uroczyście wczoraj zaprezentował swoją nową „markę”. To otwieracze do butelek w kształcie odwróconego krucyfiksu.
Pamiętajcie, że Diabeł tkwi w szczegółach
Sam fakt, że sprzedawane przez Darskiego otwieracze mają kształt krzyża, może być wystarczająco bluźnierczy dla przeciętnego chrześcijanina. Mimo to, Pan Szymowski zauważa jeszcze jedną niepokojącą cechę tego przedmiotu.
Taki „otwieracz”, zawieszony na kuchennym haku, przedstawia Chrystusa głową w dół, jak na satanistycznych symbolach. Z kolei „otwieracz” używany zgodnie ze swoim przeznaczeniem postać Chrystusa uprzedmiotowia jako tło do otwierania butelek, które można zabrudzić piwem albo winem. Trudno, aby urażony tym katolik nie wpadł we wściekłość.
Pomijając wszelkie aspekty związane z kontrowersyjnym kształtem i przeznaczeniem rzeczonego otwieracza, zastanawiam się, czy przechowywanie tego przedmiotu w kuchennej szufladzie nie jest bardziej bluźniercze niż zawieszenie go na haku, ale tę kwestię pozostawiam do osobistego rozstrzygnięcia. 🙂
Artystyczna wizja czy prymitywne bluźnierstwo?
W dalszej części swojego wpisu, pan Szymowski porusza także kwestię charakteru Nergalowych wyskoków. Według dziennikarza, nie mają one nic wspólnego z artystycznym przekazem, lecz są prymitywnymi bluźnierstwami mającymi na celu obrazę i prowokację osób deklarujących się jako wierzące.
Najwyższy czas, aby Nergal za swoje wybryki trafił w końcu do kryminału. Jego postawa nie ma nic wspólnego z żadną „artystyczną wizją” a jest tylko zwykłym, prymitywnym bluźnierstwem, które razi osoby wierzące. Tak właśnie. Razi, obraża uczucia, denerwuje, upokarza. Czyje? No choćby moje.
Nergal stanie przed sądem za otwieracze do piwa?
Niestety, dopóki w Kodeksie Karnym istnieje zapis mówiący o możliwości pozwania za obrazę uczuć religijnych, zawsze istnieje prawdopodobieństwo wydania przez sąd wyroku skazującego. Wiele osób otwarcie mówi o tym, że ten paragraf powinien na stałe zniknąć z KK, niemniej duża część społeczeństwa jest za tym, aby w dalszym ciągu istniała możliwość karania za bluźnierstwa, za czym opowiada się również pan Szymowski.
Nie widzę bowiem żadnego, najmniejszego nawet powodu, aby uczucia religijne osób wierzących można było bezkarnie obrażać, choćby poprzez publiczne profanacje wizerunku Chrystusa czy Maryi (jak tęczowa aureola w Płocku). Nie tylko katolików. Z tą samą energią ścigałbym „artystów” profanujących Gwiazdę Dawida. Jeśli ktoś nie rozumie, że dla osób wierzących symbole religijne są świętością a szacunek dla nich – obowiązkiem, nie powinien w ogóle działać w przestrzeni publicznej, bo nie ma elementarnej empatii, która przejawia się w najbardziej podstawowym szacunku dla drugiego człowieka.
Nergal zostanie pozwany o antysemityzm
Na końcu swojego bardzo obszernego wpisu, pan Szymowski informuje, że nie zostawi sprawy otwieraczy bez konsekwencji i już w najbliższy poniedziałek ma złożyć zawiadomienie do prokuratury. Dziennikarz postanowił wyciągnąć także gruby kaliber w postaci szerzenia nienawiści do żydów. Szymowski planuje bowiem pozwać lidera Behemoth także o antysemityzm, argumentując swoją decyzję tym, że Jezus Chrystus był pochodzenia żydowskiego.
W najbliższy poniedziałek składam w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Nergala wraz z wnioskiem o przyznanie mi statusu pokrzywdzonego. Powołam się też na przepisy zakazujące szerzenia antysemityzmu, czyli nienawiści do Żydów lub narodu żydowskiego, z którego przecież wywodził się Jezus.
Jak myślicie, czy marzenie pana Leszka Szymowskiego o wsadzeniu Nergala do kryminału się spełni? Oskarżenie o antysemityzm, to już naprawdę poważna sprawa. Inną kwestią jest fakt, że panu Szymowskiemu bardzo trudno będzie dowieść swoich racji o rzekomym szerzeniu nienawiści do żydów na podstawie narodowości Jezusa Chrystusa.
Źródło: facebook.com/LeszekSzymowskiOFICJALNIE
Fot. Kadr z wideo; facebook.com/officialnergal
3 komentarze
Od kiedy „szacunek dla innych jest obowiazkiem”? Co za durny tekst?
Szymowski wyp…!
Taki „otwieracz”, zawieszony na kuchennym haku, przedstawia Chrystusa głową w dół, jak na satanistycznych symbolach. Z kolei „otwieracz” używany zgodnie ze swoim przeznaczeniem postać Chrystusa uprzedmiotowia jako tło do otwierania butelek, które można zabrudzić piwem albo winem. Trudno, aby urażony tym katolik nie wpadł we wściekłość.
tymczasem wszystkie gadżety z janem pawłem drugim typu talerz