Pod koniec maja kultowa formacja Iron Maiden rozpoczęła swoją światową trasę „The Future Past”. Zespół powrócił do występów w bardzo dobrej formie, ale wielu fanów zauważyło, że perkusista Nicko McBrain spowolnił trochę swoją grę i czasami zalicza wpadki nawet w największych szlagierach grupy. Sympatycy formacji tłumaczyli to sobie wiekiem muzyka (Nicko skończył w tym roku 71 lat), ale okazało się, że za stanem tym stoi całkowicie inna rzecz.
ZOBACZ TEŻ: IRON MAIDEN ZAGRALI W KRAKOWIE W PIŁKĘ NOŻNĄ
Nicko McBrain o stanie zdrowia
Na początku sierpnia muzyk wydał bowiem oficjalne oświadczenie, w którym zdradził, że na początku 2023 roku doznał niewielkiego udaru, który sparaliżował część jego prawej ręki. Na całe szczęście okazał się on możliwy do zwalczenia poprzez rehabilitację, dzięki czemu Nicko mógł wrócić na koncertowe sceny.
Piszę do Was wszystkich, by poinformować Was o problemie zdrowotnym zdrowotnym, przez który przeszedłem. W styczniu miałem udar, który dzięki Bogu okazał się być tylko niewielkim udarem określanym medycznie jako TIA. Sparaliżował mnie on jednak po prawej stronie mojego ciała od ramienia w dół. Martwiłem się bardzo, że skończy to definitywnie moją karierę, ale ze wsparciem mojej żony, całej rodziny, ekipy Maiden i moich lekarzy udało mi się wrócić do około 70% sprawności. Intensywna terapia trwała 10 tygodni, a potem od razu rozpoczęliśmy próby przed naszą trasą koncertową. Daję Wam o tym znać dopiero teraz, ponieważ wcześniej byłem całkowicie skupiony na wykonywaniu swojej pracy i powrocie do stuprocentowej sprawności. Jeszcze nie osiągnąłem tego celu, ale dzięki łasce Boga czuje się coraz lepiej w miarę upływu tygodni. Dziękuje wszystkim za dotychczasowe koncerty na tej wspaniałej i magicznej trasie. Jesteście niesamowici.
Nie pozostało zatem chyba nic innego, jak tylko życzyć Nicko wszystkiego najlepszego i jak najszybszego powrotu do stuprocentowej sprawności fizycznej.
Źródło: Blabbermouth
Fot. adels (CC BY 2.0)