Chwilę po reaktywacji Mötley Crüe wokalista zespołu, Vince Neil, zapytany został o to, czy grupa ma zamiar powrócić także i do studia nagraniowego. Muzyk zaprzeczył wtedy definitywnie mówiąc, że formacja skupiać będzie się teraz tylko na koncertach. Być może jednak coś zmieniło się od tego czasu? Nikki Sixx nie wyklucza bowiem, że nagra ze swoimi kompanami nowe utwory.
CZYTAJ:
- Pierwsze koncerty Mötley Crüe z Johnem 5 oceniane są na średnie
- Mötley Crüe wyda box set „Crücial Crüe” z klasycznymi płytami
- Mötley Crüe i Def Leppard w Polsce – szczegóły koncertu
Nowy album Mötley Crüe w niedalekiej przyszłości?
Basista zespołu udzielił kilka dni temu wywiadu brazylijskiej radiostacji A Rádio Rock. W rozmowie spytany został on o potencjalne plany Mötley na kolejne lata. I jak się okazuje, Nikki nie tylko sądzi, że glamowa grupa nagra w przyszłości premierowe kompozycje. Muzyk uważa również, że formacja działać jeszcze będzie minimum kolejne siedem lat!
Niedawno nagraliśmy cztery nowe piosenki na soundtrack do „The Dirt”, a obecnie jesteśmy zajęci trasą koncertową. Prowadzimy też już rozmowy odnośnie koncertów w 2024 roku. A jeśli chodzi o nową muzykę, to sądzę, że ona zawsze pojawia się, gdy zespół dobrze się dogaduje. A my obecnie bawimy się wspaniale! Spędzamy razem czas, wychodzimy razem na kolację i tak dalej. Tommy zorganizował niedawno przyjęcie z okazji swoich 60. urodzin i zaprosił tam wszystkich wraz z żonami. Fajnie było porozmawiać z nimi o czymś innym aniżeli interesy, próby dźwięku, czy sesje zdjęciowe. Spędziliśmy po prostu razem czas i odbyliśmy kilka luźnych rozmów. W pewnym momencie spytałem ich nawet, czy mają jakieś plany na kolejne osiem lat, bo sądzę, że powinniśmy kontynuować naszą działalność aż do 50-lecia zespołu w 2031 roku. Wszyscy śmiali się z tego pomysłu, ale już teraz mogę Ci powiedzieć, że to nie jest nasza ostatnia trasa. Co będzie dalej? Nie mam pojęcia. Ale aktualnie bawimy się tak dobrze, że nie widzę powodu, by to przerywać.
Czy we wspominanych przez Nikkiego planach będzie miejsce także i dla Micka Marsa, który pod koniec ubiegłego roku postanowił zrezygnować z koncertowania z powodów zdrowotnych? Czy może John 5 zajął jego miejsce już na stałe? Tego obecnie nie wiadomo. Czas zatem pokaże, co dalej będzie działo się w obozie Mötley Crüe.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Ross Halfin