NEWSY

Nowy perkusista w Slipknot. Co na to Shawn Crahan?

Slipknot nowy muzyk
Koncert zespołu Faun

Pod koniec ubiegłego roku formacja Slipknot postanowiła rozstać się ze swoim długoletnim perkusistą, Jayem Weinbergiem. Decyzję tę, zespół tłumaczył w oficjalnym oświadczeniu m.in. faktem, że „postanowił podjąć kreatywną decyzję i pożegnać się z Jayem”. Brzmiało to dość enigmatycznie i wielu fanów grupy zastanawiało się, czy między muzykami nie stworzył się jakiś konflikt, który postanowiono rozwiązać poprzez wyrzucenie Weinberga. Teraz, kilka miesięcy po aferze, do sprawy postanowił odnieść się jeden z liderów grupy.

Zobacz też: Slipknot blisko końca? Corey Taylor o przyszłości zespołu

Shawn „Clown” Crahan o zmianie perkusisty w Slipknot

Założyciel formacji Slipknot postanowił niedawno rozwiać wszelkie wątpliwości, które narosły dookoła odejścia z zespołu Jaya Weinberga. I jeśli wierzyć słowom „Clowna”, to między Panami nie ma jakiejkolwiek złej krwi i rozstali się oni w sposób całkowicie polubowny.

Jestem bardzo podekscytowany naszym nowym perkusistą i jest ku temu wiele powodów. Nie mylcie tego jednak z jakąś inną sytuacją – między nami (Shawn mówi tu o sobie i Jayu – przyp. red.) nie ma żadnych urazów i nigdy nie było. Po prostu postanowiliśmy pójść inną drogą. Naprawdę nie było między nami żadnej złej krwi. Tylko tyle mogę aktualnie powiedzieć. (…) Slipknot zdecydował się pójść dalej i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Ciężko pracujemy, planujemy nową muzykę, nowe maski, nowe pomysły. Za rok obchodzić będziemy 25-lecie funkcjonowania zespołu i sądzę, że damy z tej okazji kilka specjalnych występów.

Shawn Crahan

Wersja wydarzeń przedstawiona przez Shawna pokrywa się po części z tym, co wcześniej zdradził sam Weinberg. Były perkusista Slipknot w kilku wywiadach oświadczył również, że między nim, a resztą zespołu nie narodził się żaden konflikt.

Wspomnieć także warto, że Jay na początku marca wzmocnił skład innej legendy ciężkiego grania. Perkusista dołączył bowiem do składu kultowej formacji Suicidal Tendencies. Kto zajmie natomiast jego miejsce w Slipknot? Tego jeszcze nie wiemy.

Źródło: Blabbermouth

Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Założyciele Sabaton zobowiązani do zapłaty setek tysięcy dolarów szwedzkiej agencji podatkowej

Tomasz Koza

Gorgoroth i Melechesh na trzech koncertach w Polsce

Tomasz Koza

Koncert Dream Theater w Finlandii odwołany ze względów bezpieczeństwa

Agnieszka Kozera

1 komentarz

Zgryzik 17 marca 2024 at 21:27

Zespoły takie jak Slipknot to wielka machina biznesowa, zatrudnianie muzyków to wielostronicowe kontrakty, w których najwięcej miejsca poświęca się karom umownym i odszkodowaniom, a każda wypowiedź byłego członka analizowana jest przez sztaby prawników na wszelkie możliwe sposoby. Dodajmy do tego, że Clown jest biznesmenem nie mniej sprawnym niż Gene Simmons. Nic zatem dziwnego, że z wypowiedzi Jaya (który za sprawą ojca zasady tego biznesu zna równie dobrze) wynika, że nie tylko nie żywi urazy, ale jest wręcz zadowolony z rozstania.

Odpowiedz

Zostaw komentarz