Już na początku lipca tysiące heavy metalowych fanów zameldują się w Birmingham na ostatecznym pożegnaniu formacji Black Sabbath i jej wokalisty, Ozzy’ego Osbourne’a. Na scenie zaprezentuje się wówczas także i cała plejada kultowych muzyków – wspomnieć można tu m.in. o Metallice, Slayerze, Guns N’ Roses, Panterze, Anthraxie, czy Soundgarden. Niestety, na wydarzeniu zabraknie jednak Roba Halforda oraz całej reszty aktualnego składu Judas Priest.
Zobacz też: Ozzy Osbourne potwierdza obecność na pożegnalnym koncercie Black Sabbath
Rob Halford nie pożegna się z Black Sabbath na ostatnim koncercie
Brak Roba Halforda na liście gości pożegnalnego koncertu Black Sabbath zdecydowanie mógł zdziwić wielu sympatyków zespołu. Wokalista Judas Priest od wielu lat znany jest bowiem jako bliski przyjaciel Ozzy’ego, a w 1992 oraz 2004 roku, Halford wystąpił nawet gościnnie z Black Sabbath. Niestety jednak, Roba zabraknie na wspomnianym wcześniej wydarzeniu przez jego osobiste zobowiązania. A dokładniej mówiąc – przez jubileuszowy koncert Scorpions, na który Judas Priest zaproszeni zostali pod koniec ubiegłego roku.
Nie miałem wcześniej pojęcia, że ten koncert się odbędzie. Ogłosiliśmy wraz z Judas Priest i Scorpions wielki koncert w Hannoverze i nagle dostałem od Sharon telefon z pytaniem, czy nie chciałbym rozważyć przyjazdu do Birminigham, by zrobić coś z Ozzym i resztą gości. Przypomniałem sobie od razu Phila Collinsa na Live Aid, który wsiadł do Concorde’a i poleciał z Londynu do Filadelfi, by móc wystąpić tego samego dnia w dwóch różnych miejscach. Niestety, nawet jeśli zdecydowałbym się na prywatny samolot, to różne sprawy techniczne lub problemy z pogodą mogą spowodować, że coś pójdzie nie tak. Byłem tym absolutnie załamany… Ale wiem, że będą tam wszyscy moi kumple oraz wiele różnych świetnych zespołów i artystów. To epicki moment dla Black Sabbath oraz całego heavy metalu – zwłaszcza, że Birmingham jest miejscem, z którego pochodzi heavy metal.

Judas Priest wystąpi w lipcu w Polsce
W Birmingham Rob Halford być może i nie będzie mógł wystąpić, ale na całe szczęście, nie zabraknie go w Polsce na kolejnym koncercie Judas Priest. Kultowa formacja powróci do naszego kraju już 7 lipca, kiedy to wystąpi w Łódzkiej Atlas Arenie. Występ ten będzie dla zespołu jednym z przystanków podczas ich jubileuszowej trasy „Shield Of Pain”, w ramach której Panowie łączyć będą promocję niedawno wydanego albumu „Invicible Shield” z 35-leciem wydania krążka „Painkiller”.
Bilety na to wydarzenie zakupić można w dalszym ciągu w internetowej przedsprzedaży. Za pojedynczy bilet na płytę zapłacić trzeba obecnie 415 złotych. Jeśli chodzi natomiast o miejsca siedzące, to ich cena waha się od 210 do 695 złotych. Organizatorem polskiego koncertu Judas Priest jest Live Nation Polska.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały prasowe Live Nation