W styczniu bieżącego roku Ron „Bumblefoot” Thal wydał swój nowy album studyjny. Były gitarzysta m.in. takich grup jak Sons Of Apollo, Art Of Anarchy, czy Guns N’ Roses, postanowił jednak nie promować owego wydawnictwa za pośrednictwem jakiejkolwiek trasy koncertowej. Co stało za tą decyzją podjętą przez muzyka?
Zobacz też: Najbliższe rockowe i metalowe koncerty w Polsce
Ron „Bumblefoot” Thal nie wróci na scenę
O tej jakże niecodziennej decyzji „Bumblefoot” opowiedział w ramach jednego ze swoich ostatnich wywiadów. Dokładniej mówiąc, Ron w rozmowie z Eddiem Trunkiem postanowił wyjaśnić główne powody stojące za odstawieniem koncertów na drugi plan. I jak się okazuje, za tą decyzją stało kilka życiowych oraz artystycznych aspektów:
Myślałem trochę o tym jakiś czas temu, ponieważ bardzo odsunąłem się od koncertowania. W tym momencie nie planuję do tego wrócić. (…) Nie jest to coś, co aktualnie zaprząta moją głowę, bardziej skupiam się na produkowaniu utworów innych zespołów i przekazywaniu innym ludziom nauki gry na gitarze. W listopadzie będę przykładowo brał udział w obozie muzycznym z Alicem Cooperem i Robem Halfordem. I właśnie na takich rzeczach chciałbym się teraz głównie skupiać. Nie jestem wielkim fanem tras koncertowych – zwłaszcza tych na które mógłbym sobie aktualnie pozwolić. Nie jestem w stanie pokusić się o prywatny odrzutowiec albo samolot. A czy chcę jeździć po nocach własnym samochodem z gitarą w bagażniku? Nie jestem co do tego przekonany. Poza tym, widzę ile już przegapiłem w życiu przez bycie w trasie. Ominęło mnie naprawdę wiele ślubów i pogrzebów. Chcę być więc bardziej obecny dla ludzi, którzy są w moim życiu.
Wygląda więc na to, że fani Rona nie mają co liczyć na to, że gitarzysta w najbliższym czasie powróci do koncertowych wojaży. Być może jednak muzyk zmieni zdanie na przestrzeni kilku kolejnych lat? Czas pokaże.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Hristo Shindov