Tegorocznej jesieni thrash metalowcy z Testamentu powrócą na koncertowy szlak. Zespół ma zamiar wyruszyć w kontynuację trasy „The Bay Strikes Back”, która zakończyła się chwilę przed ogólnoświatowym wybuchnięciem pandemii koronawirusa. Okazuje się jednak, że na nadchodzących występach formacja wprowadzi kilka dodatkowych reguł wynikających z pandemii koronawirusa.
SPRAWDŹ TEŻ: TESTAMENT – ORIGINAL ALBUM SERIES: 5 PŁYT ZESPOŁU ZA 39,99 ZŁ
Testament rezygnuje ze spotkań Meet & Greet
Jedną z tych reguł jest rezygnacja z klasycznych spotkań z cyklu Meet & Greet. Zespół nie chce bowiem obecnie nawiązywać ze swoimi fanami tak bezpośredniego kontaktu. Zamiast tego, formacja proponuje swoim sympatykom możliwość wzięcia udziału w próbach dźwięku przed koncertami. Rzecz jasna za dodatkową opłatą.
Wokalista zespołu, Chuck Billy, tłumaczy ten pomysł w następujący sposób:
Jeśli ktokolwiek zachoruje na tej trasie, to automatycznie jest ona skończona. Staramy się zrobić wszystko, co w naszej mocy, by zapewnić bezpieczeństwo zarówno fanom, jak i zespołom. Bardzo lubię wychodzić do Was po koncercie, spotykać się z Wami, podpisywać różne rzeczy i rozmawiać z Wami wszystkimi i może będziemy mogli to znowu zrobić, ale dopiero podczas przyszłego lata. (…) Wszyscy musimy razem współpracować w tej kwestii. Przyjdź na nasz koncert zaszczepiony, a jeśli nie chcesz się szczepić, to wyświadcz innym przysługę i załóż maseczkę. My po prostu będziemy starać się zrobić wszystko, by trasa nie została przerwana. To zapewni Wam rozrywkę, a nam i naszej ekipie pracę.
Czy powyższa wypowiedź powinna dziwić? Cóż, raczej nie. Po ostatniej, europejskiej, odnodze trasy „The Bay Strikes Back” z koronawirusem walczyć musiał nie tylko Chuck, ale także jego żona i gitarzysta Exodus, Gary Holt. Logicznym jest więc, że zespoły chcą teraz bardziej zadbać o bezpieczeństwo.
Źródło: Loudwire