NEWSY

Tomas Lindberg nie żyje. Wokalista At The Gates miał 52 lata

Tomas Lindberg At the Gates
Koncert zespołu TSA

Świat muzyki metalowej pogrążył się w żałobie po śmierci Tomasa Lindberga, legendarnego wokalisty zespołu At The Gates. Artysta zmarł w wieku 52 lat po walce z rzadkim nowotworem – adenoid cystic carcinoma (ACC), atakującym jamę ustną i podniebienie.

Choroba Tomasa Lindberga – walka z rzadkim nowotworem

W grudniu 2023 roku Lindberg ujawnił publicznie diagnozę. Jak wyznał w oświadczeniu, przeszedł rozległą operację usunięcia części podniebienia, a następnie dwa miesiące radioterapii. Niestety, na początku 2025 roku lekarze wykryli nawroty nowotworu, których nie dało się usunąć chirurgicznie ani zniszczyć promieniowaniem. Wokalista przygotowywał się do chemioterapii, jednak jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył.

At The Gates
At The Gates
Fot. Ester Segarra

At The Gates i dziedzictwo Tomasa Lindberga

Lindberg na zawsze zapisał się w historii metalu jako jeden z ojców brzmienia z Göteborga, które stworzyło fundamenty dla gatunku znanego dziś jako melodic death metal. Album „Slaughter of the Soul” (1995) pozostaje kamieniem milowym gatunku, inspirującym niezliczone zespoły na całym świecie.
Poza charakterystycznym, agresywnym wokalem, Lindberg słynął z intelektualnych tekstów, pasji oraz bezkompromisowego podejścia do sztuki.

Reakcje świata muzyki – strata nie do zastąpienia

Śmierć Lindberga to ogromna strata nie tylko dla zespołu At The Gates, ale i dla całej społeczności metalowej. Przez ponad trzy dekady artysta inspirował fanów oraz kolejne pokolenia muzyków, pozostawiając po sobie dziedzictwo, które na zawsze pozostanie żywe w dźwiękach jego muzyki.
Świat metalu składa kondolencje rodzinie, przyjaciołom i fanom wokalisty, podkreślając, że jego wpływu na scenę nie sposób przecenić.

Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Decapitated: Kaucja 100.000$ za perkusistę i gitarzystę

Agata Laszuk

Chthonic zmuszony do odwołania koncertu na festiwalu; sprawę ratuje… Internet

Agata Laszuk

Z Cradle Of Filth odchodzą gitarzysta i klawiszowiec. Oświadczenie zespołu

Tomasz Koza

Zostaw komentarz