Szkoccy piraci z Alestorm abordażem zagarnęli studio nagraniowe i zapowiedzieli szósty w dorobku album studyjny. Nowa płytka zatytułowana „Curse Of The Crystal Coconut” ukaże się już tego lata nakładem Napalm Records. Kapela obiecuje wydawnictwo pełne patetycznych hymnów zawierających typową dla Alestorm chaotyczną energię.
Jeszcze więcej piractwa na nowym albumie Alestorm
Ubiegłej jesieni wokalista i klawiszowiec grupy, Christopher Bowes powiedział w wywiadzie dla Exclaim!, że następny krążek Alestorm będzie zawierać cover XVII-wiecznej tradycyjnej szkockiej pirackiej piosenki. Jak przyznał:
Niektórzy ludzie to całe piractwo traktują o wiele poważniej niż my. Na nowym albumie wciąż będzie się roiło od piratów. Będzie chodziło o coraz bardziej dziwaczne pirackie sprawy, ale i tak zawsze powróci statek, opaska na oko i butelka rumu – klasyczna piracka głupkowatość.
Alestorm o rozpoczęciu prac w studiu:
Och wow, ludzie z planety Ziemia! Jesteśmy bardzo podekscytowani tym, że weszliśmy do studia Krabi Road w Tajlandii, aby rozpocząć nagrania do naszego szóstego albumu, który będzie zatytułowany „’Curse Of The Crystal Coconut”! Być może ukradliśmy tę nazwę z Donkey Kinga. Tak czy inaczej, będziemy tu przez najbliższe trzy tygodnie, nagrywając 13 utworów, a wśród nich niektóre będą tak okropne, że nigdy nie ujrzą światła dziennego. Te, które jakkolwiek się sprawdzą, zostaną wydane przez Napalm Records na początku lata! Bądźcie czujni, niedługo pojawią się nowe ogłoszenia.
Według najświeższych doniesień już drugiego dnia prac w studiu Garethowi Murdockowi udało się nagrać swoje wszystkie partie na basie. Jak zapowiada zespół:
16 pozostałych dni spędzi na testowaniu limitów spożycia alkoholu przez ludzi. Życzmy mu powodzenia!
Dyskografię Alestorm póki co zamyka album „No Grave But The Sea” z 2017 roku, który odniósł światowy sukces, osiągając wysokie miejsca w muzycznych notowaniach w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Szwajcarii, Austrii czy Nowej Zelandii.
Fot. Materiały promocyjne
Źródło: facebook.com/alestormband/