Kontrakt z wytwórnią Nuclear Blast został podpisany, a prace nad krążkiem trwają. Jeszcze w tym roku ukaże się debiutancki album formacji założonej przez byłych muzyków Eluveitie: wokalistki Anny Murphy, perkusisty Merlina Suttera oraz gitarzysty Ivo Henziego.
Cellar Darling chcą być bajarzami. Chcą zabrać swoich słuchaczy do swojego muzycznego świata, budząc ducha opowieści, które opowiadali nam rodzice przed pójściem spać. Twórczość ma zawierać dramaty miłości, wojny, biedy w trwającej godzinę operze – przygód ludzkiego ducha z całą jego mistyką i emocjami.
Po rozstaniu się z Eluveitie w ubiegłym roku Murphy, Sutter i Henzi postanowili spojrzeć na świat swoimi oczami i stworzyć oryginalne brzmienie, kombinację ciężkich riffów, energetycznej perkusji z unikatowym wokalem. Wszystko pod folkową sygnaturą, dźwiękami liry korbowej i elementami klasyki. Jak sami mówią:
Jesteśmy niemożebnie szczęśliwi, że mogliśmy „wrócić do domu” po wielu, wielu latach bycia częścią rodziny Nuclear Blast. Ciągle pokładali w nas wiarę w tych trudnych czasach i wiedzieliśmy, że to oni pierwsi muszą posłuchać naszej nowej muzyki. I stało się tak, jak być powinno – wszystko zaczęło nabierać sensu. Jesteśmy dumni i podekscytowani tym, że znaleźliśmy partnerów, którzy rozumieją naszą twórczość i podzielają naszą wizję. Razem uczynimy ten rok naszym rokiem!
Grupa dotychczas podzieliła się dwoma utworami: „Challenge” oraz „Fire, Wind & Earth”.