Po powrocie Mike’a Portnoya do Dream Theater zespół od razu przystąpił do wspólnego działania. Już wcześniej, z poprzednich postów muzyków wiadomo było, że pracują nad nowym materiałem. Nieznane były jednak żadne szczegóły. Dziś wiemy więcej: znamy tytuł płyty, ilość utworów, okładkę i datę premiery, a w dodatku możemy posłuchać pierwszego singla wraz z nagranym do niego teledyskiem! Klip został niedawno wrzucony do sieci, więc jest to najświeższa bułka w muzycznej piekarni.
Nowy album Dream Theater
Szesnasta płyta studyjna grupy będzie nosiła tytuł „Parasomnia”. Zawrze się na niej osiem utworów i nie zabraknie typowego dla Dream Theater 'longa’. Tym razem w postaci nagrania trwającego prawie 20 minut i zamykającego wydawnictwo. Premiera albumu ogłoszona jest na dzień 7. lutego 2025 roku.
Słowa dodane przez zespół do posta informującego o nowej płycie można rozumieć dwojako. Głoszą one bowiem, że zestaw tych utworów reprezentuje nie tylko to, skąd przyszli, ale również to, dokąd zmierzają. Osobiście rozumiem to jako fakt, że album zawiera sporo elementów wspólnego grania z Mikiem Portnoyem sprzed lat i zachowuje spuściznę grupy, ale również wyznacza nowy kierunek, w jakim grupa będzie podążać w przyszłości. Chyba że znaczenie jest głębsze i dowiemy się o nim poznając całą zawartość płyty wraz z tekstami utworów.
Do albumu została już stworzona okładka i tą także formacja podzieliła się już w sieci. Za grafikę odpowiedzialny był Hugh Syme, zaś za produkcję – jak zwykle – John Petrucci, James Meslin i Andy Sneap.

Lista utworów:
1. In The Arms Of Morpheus (5:22)
2. Night Terror (9:55)
3. A Broken Man (8:30)
4. Dead Asleep (11:06)
5. Midnight Messiah (7:58)
6. Are We Dreaming? (1:28)
7. Bend The Clock (7:24)
8. The Shadow Man Incident (19:32)
Nowy utwór Dream Theater promujący płytę „Parasomnia”
Do publikacji utworu „Night Terror” zespół przygotowywał fanów tajemniczymi filmikami, których znaczenia nie mogliśmy się domyśleć. Przedstawiały one każdego członka zespołu na dziesięciosekundowym nagraniu, gdzie każdy z nich widziany był z zamkniętymi oczami, gwałtownie je otwierając po chwili. Towarzyszyły im podpisy typu: „Dryfując przez fazę przejścia w sen…”, „Pływając po falach…”, „Nocna próba ognia…” i „Zniknięcie o wschodzie słońca’…”, które finalnie okazały się urywkami tekstu utworu. Klipy te pojawiły się z udziałem każdego członka zespołu. Poza Portnoyem.
Brakujący element dopełnił się w pierwszych sekundach teledysku do „Night Terror”, w którym to on ulega przebudzeniu. Motyw ten pojawia się nie bez kozery i jest wyraźnym odniesieniem do tytuły płyty, gdyż parasomnie to grupa wielu różnorodnych zaburzeń snu, które polegają na występowaniu niechcianych, mimowolnych zaburzeń ruchowych i innych odczuwanych subiektywnie zjawisk podczas przejścia między czuwaniem i snem, podczas wybudzeń albo w trakcie samego snu.
A jeśli chodzi o samo brzmienie… Co tu kryć. Słychać, że Portnoy wrócił w szeregi. Utwór trwa trochę ponad 10 minut i jest trzecim z najdłuższych na płycie.
Koncert Dream Theater w Polsce
Przypomnijmy, że legenda progresywnego metalu wystąpi w Polsce 3. listopada. Koncert odbędzie się w Atlas Arenie Łódź i wygląda na to, że mocno się już wyprzedał. Na potrzeby wydarzenia udostępniono pół areny i w tym momencie miejsca są jeszcze tylko na płycie oraz ostatnich kilka w jednym sektorze z szesnastu.
Opinie po publikacji pierwszego singla, który zespół na pewno zaprezentuje na polskim koncercie, są pozytywne. Jednak myśląc o Dream Theater studyjnie ze świadomością zbliżającego się koncertu, w głowie pozostaje duży rozstrzał między tym, co słyszy się dziś, a czego można spodziewać się na żywo. Szokujące i druzgocące jest bowiem to, jak pięknie i czysto James LaBrie brzmi na singlu kiedy wie się, że każdy jego dźwięk wyciągnął, wyprostował, oczyścił i poprawił program. Bo tak dobrze, jak na płycie, LaBrie na żywo na pewno nam nie zaśpiewa.
Tak czy siak, ten koncert to duże wydarzenie dla fanów Dream Theater. Możliwość zobaczenia tego składu po piętnastu latach jest nie lada frajdą i powrotem do przeszłości. Co by nie mówić, zapowiada się duże show.
Źródło: Facebook, Oficjalna strona Dream Theater
Fot. Materiały promocyjne