W lutym The Halo Effect zaprezentował dwa nowe utwory – „Become Surrender” i „The Defiant One”. Okazuje się, że grupa opublikowała te treści nie tylko po to, by pochwalić się nowym materiałem, ale również, by zbadać opinię fanów. Ostatecznie, album jest w finalnej fazie miksowania. Nadal nieznane są szczegóły płyty, ale wydaje się, że formacja jest coraz bliżej premiery.
Nowe wydawnictwo The Halo Effect
Zespół uformowany przez byłych członków In Flames podzielił się również miesiąc temu singlem „Path Of Fierce Resistance” ze stworzoną do niego wizualizacją. Jak jeden z członków grupy – Mikael Stanne – wspomniał, muzycy chcieli wybadać grunt i sprawdzić, czy ten rodzaj muzyki w ogóle spodoba się fanom.
Chcieliśmy zobaczyć jaki będzie odzew. Nie jest to muzyka bardzo inna od tego, co już graliśmy, ale jednak. To była dla nas frajda nagrywać to i puszczać w świat, by sprawdzić zainteresowanie. I wydaje się, że chyba się przyjęło, więc cieszy nas to. Będzie super. To takie podniecające wiedzieć, że wszystko już prawie gotowe. Jeszcze tylko parę detali i wypuszczamy nowy album. Nie jest to jeszcze oficjalne, ale nadchodzi wielkimi krokami.
Nasz drugi album jest gotowy. W przyszłym tygodniu kończymy miksowanie. I brzmi to dobrze.
Brzmienie The Halo Effect na kolejnej płycie
Muzycy zapytani o to, jak będzie brzmiał nowy album The Halo Effect, odpowiadają:
Słuchamy tego codziennie w trakcie miksowania. Myślę, że ta muzyka jest bardziej złożona. Ja odczuwam to tak, jakbyśmy byli bardziej pewni w tym, co robimy, kim jesteśmy i co reprezentujemy muzycznie. Pierwszy album był dla nas wszystkich próbą. Nie wiedzieliśmy, co z tego wyjdzie. Teraz jest to bardziej dopracowane, pewne, złożone. Jako grupa też poczuliśmy się pewniej grając już sporo koncertów i wiedząc, że jest między nami chemia.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne