Chris „Motionless” Cerulli, wokalista Motionless in White wziął ostatnio udział w wywiadzie z Rock 100.5 The Katt. Opowiedział w nim o ostatnio wydanym singlu „Cyberhex” i o tym, czego możemy spodziewać się dalej. Zapowiedział też, jak będzie brzmiał cały album – „Scoring The End Of The World”. A więc co takiego wiemy?
Jak będzie brzmiał nowy singiel Motionless in White?
Frontman Motionless in White zapowiedział w rozmowie, że następny singiel, jaki pojawi się na serwisach streamingowych będzie lżejszy od opublikowanego „Cyberhex”. Jak mówi, będziemy mieli do czynienia z czymś, co będzie bardziej zbliżone do chociażby „Another Life” lub „Voices”. Dostaniemy więc kawałek, który ma się przebić do większego grona słuchaczy.
Jak wiadomo, wspomniane dwa utwory to największe hity zespołu. Odwiedzając profil Motionless in White na Spotify, zauważymy, że „Another Life” zostało odtworzone aż 73 miliony razy. Jest to całkiem przyzwoity wynik, który ustanowił swego rodzaju poprzeczkę, którą grupa Chrisa Cerulliego postanowił przeskoczyć. Czy to się uda? Przekonamy się pewnie już za jakiś czas.
Motionless in White publikuje utwór zaczynając nową erę [WIDEO]
Ukryta wiadomość od Chrisa Cerulliego
Wokalista metalcore’owego zespołu dodatkowo podzielił się tym, jakie znaczenie miał dla niego opublikowany w zeszłym miesiącu utwór – „Cyberhex”. Jak mówi w rozmowie, kawałek ten jest swego rodzaju listem do fanów. Wyrazem jego miłości do nich i ukrytą wiadomością. To, jak wspomina, właśnie dzięki słuchaczom udało mu się przetrwać bardzo trudny czas w życiu, to ich obecność i więź z nimi pomogła w przeprawie przez życie.
„Cyberhex” jest wyrazem oporu, sprzeciwieniem się przeciwieństwom losu. Do takiej postawy ma namawiać nowy utwór Motionless in White. To właśnie to, co w tym kawałku chciał przekazać Chris Cerulli, razem ze swoją miłością. Patrząc natomiast na reakcję zagorzałych fanów zespołu, można stwierdzić, że zadanie zostało spełnione.
Ciekawe połączenie na nowej płycie Motionless in White
Czego więc możemy spodziewać się po nadchodzącym albumie Motionless in White? Chris Cerulli nie chciał zdradzać wielu szczegółów, jednak zapowiedział, że na krążku znajdziemy swego rodzaju dualizm. Z jednej strony usłyszymy pełne agresji kawałki i mroczne riffy, a z drugiej romantyczne czysto śpiewane fragmenty.
Jest to zresztą dla tego zespołu chleb powszedni. Znamy wiele przykładów z dyskografii, w których dwa style (czysty śpiew i scream) przeplatają się w bardzo zgrabny sposób (chociażby „Break the Cycle” czy „America”). Co by nie mówić, zapowiada się dość interesująco. Na premierę pełnego krążka przyjdzie nam jednak jeszcze poczekać aż do 10 czerwca.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne