Holenderska grupa Epica już w czerwcu ubiegłego roku zapowiadała, że rozpoczęła pracę nad swoim nowym albumem studyjnym. Od tego czasu minęło już sporo miesięcy, a o nowej płycie symfoniczno-metalowej formacji ani widu ani słychu. Rąbka tajemnicy na ten temat postanowiła zdradzić jednak niedawno wokalistka zespołu, Simone Simons.
Czytaj: Epica rozpoczęła prace nad nową płytą studyjną
Co wiemy o kolejnej płycie symfoniczno-metalowej grupy?
Frontmanka formacji Epica gościła niedawno na łamach portalu Summa Inferno, w rozmowie z którym opowiedziała trochę o nadchodzącym krążku grupy. I tak oto dowiedzieliśmy się, że muzycy w dalszym ciągu ciężko pracują w studiu nad premierowymi kompozycjami. Zespół planuje skończyć proces nagrywania do końca tegorocznego lata, tak by móc wydać płytę w przyszłym roku.
W tej chwili mamy już przygotowanych naprawdę sporo piosenek na kolejny album Epiki. Nie wiem, czy ostatecznie nagramy je wszystkie, ale na pewno mamy sporo materiału. Niedawno spotkaliśmy się nawet podczas kolejnej sesji, w trakcie której zebraliśmy cały zespół, by dokończyć niektóre dema piosenek, zająć się nowymi pomysłami i usiąść nad niektórymi wokalami i roboczymi wersjami tekstów. Mamy już zaplanowany cały harmonogram nagrań i jeśli nic się nie zmieni, to płyta będzie skończona do końca lata tego roku i wydamy ją w 2025. (…) W tym roku skupiamy się głównie na pracy nad płytą i występach „Symphonic Senegry”, które damy z orkiestrą, więc nie planujemy zbytnio koncertować.
Wygląda więc na to, że na premierowe utwory formacji Simone Simons będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Jeśli jednak będą one utrzymane na poziomie wydanego w 2021 roku krążka „Omega”, to zdecydowanie warto uzbroić się w cierpliwość.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne