Amerykańska formacja Evanescence w tym roku potwierdziła, że rozpoczęła prace nad swoim nowym studyjnym krążkiem. Muzycy wspominali wówczas jednak, że nie są w stanie stwierdzić, kiedy dokładnie spodziewać można się premiery tego albumu. Wygląda jednak na to, że sytuacja zdążyła się już zmienić, ponieważ na horyzoncie pojawiła się prawdopodobna data premiery wydawnictwa.
Zobacz też: Testament planuje wydać nowy album jesienią 2025
Nowy materiał Evanescence być może na początku 2026
Wokalistka Evanescence, Amy Lee, potwierdziła tę informację w jednym ze swoich niedawnych, radiowych, wywiadów. Frontwoman zespołu zdradziła, że wraz ze swoimi współpracownikami pracuje aktualnie nad nowym materiałem i ma nadzieję, że ujrzy on światło dzienne już na początku przyszłego roku. Co więcej, Amy zapowiedziała również, że grupa w najbliższych miesiącach planuje dzielić się ze swoimi fanami kolejnymi niepublikowanymi do tej pory kompozycjami.
Weszliśmy do studia na chwilę tuż przed nagraniami kompozycji „Afterlife”. Razem z naszym producentem, Nickiem Raskulineczem, stworzyliśmy wtedy kilka piosenek, a później znowu wróciliśmy na trasę. (…) Ale od ostatniej płyty zaczęliśmy myśleć o wielu rzeczach w inny sposób. Kiedyś sądziliśmy, że koniecznie trzeba zrobić cały album i wydać wszystkie nowe utwory na raz. A później uderzyła pandemia i okazało się, że mieliśmy nagrane tylko cztery kompozycje i nie mamy możliwości żeby zająć się tworzeniem reszty. Wydaliśmy więc wtedy po prostu to co mieliśmy. I to było bardzo dobre rozwiązanie, bo czuliśmy że to co wydajemy jest jeszcze bardzo świeże. I chciałabym, by ten rok był podobny. Chcę więc po prostu wydawać różne rzeczy i różne poboczne projekty, a prawdopodobnie na początku przyszłego roku wydać nasz nowy, pełnoprawny album.
Wygląda więc na to, że szykuje się kilka naprawdę ciekawych miesięcy dla fanów Evanescence. A czy zespół przywita 2026 rok premierowym albumem? To już okaże się za kilka miesięcy.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały prasowe