PŁYTY

Flotsam and Jetsam tworzy materiał na kolejny album

Flotsam and Jetsam
Koncert zespołu Faun

4 czerwca minął rok od premiery „Blood in the Water” thrash metalowej grupy Flotsam and Jetsam. Zespół nie próżnował jednak w ostatnich miesiącach i prawdopodobnie już niebawem na rynku zadebiutuje ich kolejny pełnoprawny album.

Flotsam and Jetsam zapowiada nową płytę

Informację tę zdradził w jednym z niedawnych wywiadów frontman kapeli, Eric „A.K.” Knutson. Muzyk w swojej wypowiedzi oświadczył, że zespół podczas sesji nagraniowych do „Blood in the Water” stworzył około czterdzieści kompozycji, a na krążku ostatecznie wykorzystał tylko dwanaście. Pozostałe utwory zostały odłożone „na później” i to właśnie na ich podstawie powstaje nowy materiał Flotsam and Jetsam.

Przy okazji „Blood in the Water” napisaliśmy około 40 piosenek, ale na płycie umieściliśmy tylko dwanaście, więc mamy z czego wybierać. Większość z tych utworów zostanie rozebrana na czynniki pierwsze, ale mamy stworzone wystarczająco dużo muzyki, by żyć z niej przez długi czas. Jeśli chodzi o nowy album, to jesteśmy aktualnie mniej więcej w połowie procesu tworzenia. W ostatnich latach wypracowaliśmy sobie formułę nagrywania, która okazała się bardzo trafiona i mamy zamiar dalej się jej trzymać. Nasze ostatnie trzy płyty naprawdę dobrze na nas wpłynęły.

Eric Knutson

Wygląda więc na to, że fani Flotsam and Jetsam zdecydowanie maja na co czekać. A tymczasem, warto przypomnieć sobie singiel „Brace For Impact” pochodzący z ostatniego wydawnictwa thrash metalowej formacji:

Źródło: MetalSucks
Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Hammerheart Records odświeża album fińskiego Vomiturition

Marta Trela

Gorycz i jej „Kamienie”. Black metalowy zespół z Olsztyna zapowiada nową płytę

Paweł Kurczonek

Non Opus Dei zapowiada „GŁÓD”

Paweł Kurczonek

1 komentarz

Jonasz 22 lipca 2022 at 14:58

Uwielbiałem kiedys ten band. ale ta ostatnia płyta , jak i poprzednia to totalna sieczka i chała, zespół stracił charyzmę ,oryginalność kompozycji i niepowtarzalną duszę a zaczał nagrywać proste piosenki z powtarzajacymi sie refrenami. Obawiam sie ,że skoro nowa płyta ma byc „odpadem” z poprzedniej sesji to bedzie powtórką z chałtury. Szkoda.

Odpowiedz

Zostaw komentarz