Fiński zespół heavy metalowy uzbroił się w pokaźną ilość utworów! Kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że Lordi wyda w 2021 roku siedem nowych albumów. Już niebawem będziemy mogli usłyszeć efekty nadchodzących wydań, gdyż 26 listopada odbędzie się premiera „Lordiversity”!
Pod tą tajemniczą nazwą kryje się zestaw płyt i winyli w różnych wersjach kolorystycznych. Każdy album prezentuje inny gatunek. Usłyszymy hard rock, disco, rock progresywny, heavy metal, AOR, thrash/speed metal oraz industrial metal.
Co więcej, ostatnim albumem studyjnym Lordi jest „Killection” z 2020 roku. Co sprawiło, że zespół postanowił obdarzyć swoich wielbicieli aż siedmioma nowymi płytami?
Lordi z ogromną ilością nowego materiału
Warto wspomnieć, że początkowo nowych albumów miało być aż 10! Mr. Lordi w wywiadzie dla 213Rock Harrang Melodica potwierdził, że wytwórnia stwierdziła, iż wydanie dziesięciu płyt za jednym zamachem to lekka przesada. Lider oznajmił, że to zabawne, z jaką łatwością zespół mógłby stworzyć tyle kawałków. Poza tym – „Lordiversity” nagrano w zaledwie dziewięć miesięcy!
Mr. Lordi nie ukrywa, że sytuacja pandemiczna niejako „pomogła” w realizacji tego pomysłu. Zdawał sobie sprawę z tego, że trzeba wykorzystać czas lockdownu. Jednocześnie nie chciał tworzyć kolejnej części „Killection”, czyli fikcyjnego albumu kompilacyjnego. Uważa, że nagranie kolejnej podstawowej płyty Lordi byłoby… nudne.
W takim razie nasuwa się pytanie – jakie interesujące materiały dostarczy nam zespół już pod koniec listopada? Na razie możemy jedynie zapoznać się z tytułami nowych krążków.
W skład „Lordiversity” wchodzą takie tytuły, jak: „Skeletic Dinosaur”, „SuperFlyTrap”, „The Masterbeast From The Moon”, „Abusement Park”, „Humanimals”, „Abracadaver”, „Spooky Sextravaganza Spectacular”.
Fot. Materiały promocyjne