PŁYTY

Nowy album Five Finger Death Punch z Andym Jamesem gotowy

Five Finger Death Punch i Andy James
Koncert zespołu Faun

Od tego, kiedy wyszła ostatnia płyta Five Finger Death Punch minęły już dwa lata. Krążek ten był zrodzony w silnym związku z tym, co opanowało wówczas świat. Rozpędzająca się pandemia, odizolowanie i samotność, to one towarzyszyły nam na co dzień. Dystopijne motywy zawarte na „F8” były wręcz prorocze dla późniejszych wydarzeń, jakie miały miejsce na naszej planecie. Teraz Five Finger Death Punch ma dla nas coś zupełnie na czasie.

Jak poinformował w ostatnim wywiadzie wokalista Ivan Moody, jego zespół właśnie zakończył nagrywanie nowego krążka. Będzie on w jakiś sposób wynikową albumu „F8”. Jak mówi wokalista, swego rodzaju pomost stanowić będzie utwór „Brighter Side Of Grey” znajdujący się na płycie z 2020 roku. Był on rozważaniem nad bytem człowieka i rozmyślaniem nad tym, że jest jedynie małą chwilą na ogromnej linii czasu. Czy więc na następnym wydawnictwie posłuchamy więcej takich rozważań?

Andy James na nowej płycie Five Finger Death Punch

Oczywiście, następna płyta ma mieć bardzo zbliżoną tematykę. Ivan Moody chciałby na niej poruszyć kwestie czysto egzystencjalne i zabawić się w filozofa. Co z tego wyniknie? Przekonamy się już w najbliższym czasie. Taki plan jest jednak godny podziwu – wielu wybitnych myślicieli chciało określić, jaki sens ma nasz byt, a finalnie spełzło na zwykłej to teorii.

Co warto wspomnieć – nowy album będzie pierwszym krążkiem Andy’ego Jamesa w zespole, który zastąpił Jasona Hooka w 2020 roku. James zdecydowanie jest wirtuozem gitary i wniesie do następnej płyty Five Finger Death Punch wiele świetnych riffów. Fani 5FDP mogą więc z niecierpliwością wyczekiwać pierwszego singla. Będzie on stanowił zapowiedź tego, jak zabrzmi to wydawnictwo.

Kiedy usłyszymy pierwszy singiel 5FDP?

Szczegóły dotyczące następnego albumu wraz z nową muzyką dostaniemy pewnie już niedługo, może nawet w tym miesiącu. Oficjalnych dat jeszcze jednak nie podano, wiemy, że krążek pojawi się w tym roku. Pozostaje nam być cierpliwym i wypatrywać informacji, które zaczną regularnie spływać. Patrząc na podekscytowaną postawę Ivana Moody’ego, możemy stwierdzić, że jest na co czekać.

[newsletter]

Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Saxon zapowiada nowy album. Premiera w 2026 roku

Mateusz Lip

Metallica: koncert w Krakowie ukaże się na płytach CD

Albert Markowicz

Goście na nowym albumie Ozzy’ego Osbourne’a

Mateusz Skotny

Zostaw komentarz