Sully Erna w rozmowie dla stacji radiowej 93X z Minnesoty zdradził postępy w pracy nad nowym albumem Godsmack. Lider grupy przyznał, że fani powoli zaczynają pytać, kiedy na horyzoncie pojawi się kolejna płyta. W końcu od premiery „When Legends Rise” miną wkrótce cztery lata!
Muzyk opowiedział, że prace nad krążkiem zwykle zajmują zespołowi od sześciu miesięcy do roku, gdyż zależy im na wykrzesaniu jak najlepszej jakości ze swej twórczości.
Jak przewiduje wokalista, zespół planuje wydać płytę pod koniec 2022 roku, by na początku 2023 roku ruszyć w trasę po Stanach Zjednoczonych. Godsmack początkowo planował wydanie nowego materiału już w tym roku, jednakże ze względu na pandemię trasa promująca krążek byłaby opóźniona.
Godsmack tworzy album w nowym studio
Kilka miesięcy temu pisaliśmy, że Godsmack ma 12 utworów na kolejną płytę. Sully Erna przyznał wówczas, że zespół pracuje w nowym studio, które znajduje się w jego nieruchomości na Florydzie.
Wokalista opowiadał, że zaraz po przeniesieniu studia nagraniowego, zespół zaczął tam pracować przez około dwa miesiące. Po tygodniach pracy muzycy stwierdzili, że nie muszą spieszyć się z tworzeniem nowego krążka.
Zespół postanowił, że ponownie wejdzie do studia 2 stycznia i będą pracować nad materiałem do końca kwietnia. Godsmack zapowiada, że nowy singiel ukaże się późnym latem lub wczesną jesienią 2022 roku.
Fot. Paris Visone