W lutym ubiegłego roku na rynku zadebiutował album „Requiem” nu metalowej formacji Korn. Od tego czasu nie minęły jeszcze nawet dwa lata, a fani zespołu już teraz mogą nastawiać się na kolejne wydawnictwo ich ulubieńców. Gitarzysta grupy – Brian „Head” Welch zdradził, że następny album Korn pojawi się na rynku prawdopodobnie już w przyszłym roku.
Sprawdź: Jonathan Davis wymienia utwór Korna, którego wolałby już nie grać
Korn z nową płytą
Welch wystąpił niedawno w podcaście „The Joe Kingdom Perspective”, w którym zapytany został o potencjalnie nową muzykę jego formacji. Jego odpowiedź zdecydowanie ucieszy wszystkich sympatyków Korn:
Wydamy nową muzykę, która pojawi się już w przyszłym roku. Aktualnie po prostu się ukrywamy i robimy swoje.
Brian zdradził również, że w 2024 roku zespół planuje świętowanie 30-lecia wydania swojego debiutanckiego albumu. Muzyk na chwilę obecną nie zdradził jednak, czy chodzi tu o jakąś większą trasę koncertową lub reedycję płyty. Większą ilość szczegółów poznamy pewnie bliżej terminu jubileuszu.
Gitarzysta Korna nie odniósł się także do tematu, czy do działalności z grupą powróci basista Reginald „Fieldy” Arvizu. Nie wiemy więc, czy muzyk wspierał formację podczas pracy nad nowymi utworami w studiu, ani czy będzie brał udział w świętowaniu 30-lecia premiery ich debiutanckiego krążka.
W gwoli przypomnienia – Fieldy w 2021 roku postanowił zrobić sobie przerwę od występów z Kornem z powodów osobistych. Muzyk tłumaczył tę decyzję m.in. „powrotem do pewnych złych nawyków”. Od tego czasu Aryizu nie uczestniczył już publicznie w życiu zespołu, a jego miejsce na koncertach zajął Ra Diaz znany wcześniej m.in. ze współpracy z Suicidal Tendencies.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne