W kwietniu ubiegłego roku na rynku zadebiutował krążek „Scorched” formacji Overkill. Zespół do teraz kontynuuje jego promocję na międzynarodowych koncertach, ale jego fani już teraz zaczęli zastanawiać się, czy grupa w najbliższym czasie zabierze się za tworzenie kolejnego materiału. Wątpliwości na ten temat postanowił rozwiać sam lider Overkill, Bobby „Blitz” Ellsworth.
Zobacz też: David Ellefson dołącza do składu Overkill
Nowa płyta Overkill dopiero za 2 lata
Frontman Overkill w jednym z ostatnich wywiadów zdradził, że raczej nie ma co się nastawiać na szybką premierę nowej płyty jego grupy. Ba, muzyk oświadczył nawet, że na chwilę obecną nie zaczął jeszcze tworzyć jakiegokolwiek premierowego materiału. Ellsworth ma zamiar zabrać się za proces twórczy w pierwszej połowie przyszłego roku i nagrać nowe utwory w jego drugiej połowie.
Staramy się wkomponować to w nasze ramy czasowe, ale nie mamy jeszcze jakiegoś kierunku, w którym chcielibyśmy pójść. Przypuszczam, że większość pierwszej połowy 2025 spędzimy na tworzeniu nowych utworów, które później nagramy pod koniec 2025. Zakładam więc wydanie ich w 2026 roku. Ale nie wiem aktualnie, z kim je wydamy. Prawdopodobnie będzie to Nuclear Blast, ale mamy jeszcze jedną opcję.
Czy plany Bobby’ego wypalą? Ciężko stwierdzić, biorąc pod uwagę, że wspomniany wcześniej krążek „Scorched” pierwotnie ujrzeć miał światło dzienne w kwietniu 2021, a ostatecznie pojawił się na półkach sklepowych dokładnie dwa lata później.
Wspomnieć warto również, że najnowszy album Overkill będzie pierwszą płytą grupy wydaną po odejściu wieloletniego perkusisty, Jasona Bittnera. Muzyk opuścił szeregi grupy w sierpniu tego roku, by móc skupić się na swoich innych projektach. Jego miejsce zajął natomiast Jeramie King, znany wcześniej m.in. z Venom Inc., The Absence, Ribspreader, czy Massacre.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne