Zespół Testament pod koniec 2022 roku poinformował, że rozpoczął prace nad swoim nowym albumem studyjnym. Od tego czasu minęło już wiele miesięcy, a o płycie ani widu, ani słychu. Nowe światło na całość tej sprawy rzucił ostatnio gitarzysta zespołu, Alex Skolnick. I jak się okazało, grupa w dalszym ciągu kontynuuje pracę nad nowym materiałem i poczyniła już na tej płaszczyźnie spore postępy.
Zobacz też: Testament wystąpi na Brutal Assault 2024
Alex Skolnick tłumaczy opóźnienie nowej płyty
Gitarzysta formacji Testament zdradził, ze zespół zaliczył opóźnienie w pracy nad ich nowym materiałem głównie z powodu zobowiązań koncertowych, które narosły przez obostrzenia związane z pandemią COVID-19. Do lekkiej obsuwy przyczyniła się także zamiana Dave’a Lombardo na nowego perkusistę, Chrisa Dovasa. Panowie są jednak na dobrej drodze, by już niebawem zakończyć proces nagrań.
Dokładniej mówiąc, Skolnick powiedział, że:
Na pewno opóźnił nas rok 2020, który w zasadzie nie istniał z powodu pandemii koronawirusa. Później mieliśmy do nadrobienia całe mnóstwo tras koncertowych i przez około rok współpracowaliśmy z Davem Lombardo. Pracowało się z nim fantastycznie, stał się naszym bliskim przyjacielem, ale okazało się, że podjął zbyt wiele współprac z innymi zespołami. Teraz mamy więc w składzie Chrisa Dovasa, który tak właściwie jest tak młody, że mógłby być synem każdego z nas <śmiech>. Ale jest niewiarygodny, wnosi do zespołu niesamowitą energię. Pracowaliśmy już z nim nad nowym materiałem, spotkaliśmy się kilka razy i opracowaliśmy już te piosenki. Mamy za sobą już wiele sesji nagraniowych, a w zanadrzu mamy jeszcze wiele roboczych szkiców. Robiłem ostatnio spis tego wszystkiego i wyszło mi około kilkudziesięciu szkiców. Musimy je tylko uporządkować, znaleźć w tym wszystkim najlepsze partie i trochę je rozwinąć. Zdecydowanie jesteśmy na dobrej drodze, ale nie chcemy się z tym śpieszyć. Wiem więc, że trwa to trochę dłużej, aniżeli powinno, ale warto czekać na dobre rezultaty.
Wygląda więc na to, że na kolejną pozycję w dyskografii Testamentu będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Jeśli jednak będzie stał on na poziomie wydanego w 2020 roku krążka „Titans Of Creation”, to zdecydowanie warto poczekać kilka dodatkowych miesięcy.
Źródło: Blabbermouth