PŁYTY

Premiera nowego albumu Motionless In White. Co na nim usłyszymy?

Motionless In White Scoring the End of the World
Koncert zespołu Faun

Nowa płyta Motionless In White zatytułowana „Scoring the End of the World” trafiła na pułki sklepowe oraz wszelkie serwisy streamingowe. Wydawnictwo to miało być, jak stwierdził wokalista zespołu, naprawdę różnorodne. Teraz wiemy, że obietnica została dotrzymana. Grupa Chrisa Cerulliego dostarczyła swoim fanom krążek bardzo bogaty. Znajdziemy na nim zarówno utwory ciężkie, jak i te spokojniejsze. Tak więc wsłuchajmy się w brzmienie tego dzieła.

Jak brzmi nowa płyta Motionless In White?

Już pierwsi recenzenci zwrócili uwagę na to, że na najnowszej płycie Motionless In White znajdziemy utwory wręcz rockowe. Grupa, jak się wydaje, odchodzi odrobinę od typowego metalowego brzmienia. Jednak nie jest to w pełni prawdą. Owszem, jest lżej, ale na trackliście znalazły się też takie kawałki jak „Slaughterhouse” czy „B.F.B.T.G.: Corpse Nation”. W tych piosenkach usłyszymy bardzo dużo agresji, która porywa fanów od lat.

Motionless In White wydając nową płytę postanowili rozpocząć kolejny rozdział w swojej twórczości. Patrząc na to, jak brzmi „Scoring the End of the World” – będzie to czas z o wiele lżejszym brzmieniem. Zespół nie ma już tej ostrości, którą mogliśmy usłyszeć na „Creatures” czy nawet „Infamous”. Jednak nie można powiedzieć, że ta zmiana jest zła – trudno ją generalnie wartościować, bowiem to, co dostajemy stało się po prostu inne. Na najnowszym krążku wybrzmiała na przykład piosenka „Werewolf”, która jest dopracowana do ostatniej nutki i brzmi po prostu fenomenalnie.

Nawiązania na „Scoring the End of the World”

Co warto wspomnieć, „B.F.B.T.G.: Corpse Nation” nawiązuje silnie do „Broadcasting From Beyond The Grave” z poprzedniej płyty. Fani obyci z twórczością amerykańskiego zespołu od razu powinni zauważyć wspólny mianownik. Już na samym początku, lektor sygnalizuje, że kawałek będzie sequelem do utworu z 2019 roku.

Innym powiązaniem może być kawałek „We Become the Night”, który swoją tematyką dotyczącą dzieci nocy wiąże się z utworem „We Only Come Out at Night” z płyty „Creatures”. Zasadnicza różnica polega na tym, że w starszej piosence panuje klimat horroru i mroczne istoty są szalone i może nawet trochę groźne. W tej nowszej natomiast Motionless In White mówi o tym, że realnym wrogiem są ci na świeczniku, którzy robią z siebie ofiary i manipulują światem. W ciemności natomiast odnaleźć możemy ratunek.

„Red, White & Boom” z interesującym gościem

Warto wspomnieć o jednym z gości na krążku. Pojawił się bowiem Caleb Shomo z Beartooth. Jego obecność postawiła kropkę nad „i” tej płyty. Utwór, w którym go usłyszymy to „Red, White & Boom”. Zaliczyć go możemy do tych, które na „Scoring the End of the World” porywają swoim dynamizmem i agresją. Współpraca z tym świetnym wokalistą wyszła Motionless In White zdecydowanie na dobre. Pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze kiedyś usłyszymy ich razem. Tymczasem, zachęcamy was do przesłuchania, co muzycy z Chrisem Cerulli na czele mają do zaoferowania w swoim kolejnym już wydawnictwie. Miłego odsłuchu!

Podobne artykuły

Deep Purple: premiera albumu „Turning To Crime” w listopadzie 2021

Mateusz Lip

Immolation zapowiada nowy album „Acts Of God” i publikuje teledysk do pierwszego singla „Apostle”

Tomasz Koza

Overkill (thrash metal) nagrywa nowy materiał

Mateusz Lip

Zostaw komentarz