Black metalowi Norwegowie w styczniu zaczną nagrywać nowy krążek. Będzie to pierwsza płyta od czasu zdiagnozowania u Sigurda „Satyra” Wongravena guza mózgu w ubiegłym roku.
Wokalista przyznaje, że jego problemy zdrowotne znacząco wpłynęły na postrzeganie przez niego muzyki. Jak mówi:
Kiedy wróciliśmy do rytmu po mojej hospitalizacji, muzyka się zmieniła. Nie byłem już tak przekonany do tego, co robiliśmy wcześniej. To nie tak, że już mi się to nie podoba, ale po prostu nie czuję już tego w ten sam sposób. Większość muzyki, którą robiliśmy na początku jest bezwzględna, brutalna i agresywna. Nie to, że teraz będzie rzewnie i bardzo smutno, ale może bardziej perkusyjnie, różnorodnie i uczuciowo. Będzie mniej nacisku na agresywną część.
Perkusista Kjetil-Vidar „Frost” Haraldstad dodał, że szykowany materiał otworzy zupełnie nowe drzwi, będzie bardziej kreatywny od wszystkiego, co zespół dotąd stworzył. Jednocześnie całość będzie się dało podsumować zaledwie kilkoma słowami, co według Frosta dobrze wróży.
Wiadomo już, że zespół będzie nagrywał na farmie pod Oslo. Jak twierdzą, woleli przenieść w to miejsce cały nagrywający sprzęt i fachowców, niż siebie do studia.
2 komentarze
The Age of Nero już była leciutka , szkoda …
Jak trwoga to do boga.