Prawdziwy wirtuoz gitary, muzyk niezliczonej ilości projektów Timo Tolkki, zapowiada kolejny solowy album. Jak w przypadku poprzednich wydawnictw, również na tegorocznym nie zabraknie gości na wokalu. Tym razem będą to między innymi James LaBrie (Dream Theater) oraz Jake E (ex-Amaranthe, Cyrha). Znajdą się również Marina La Torraca (Phantom Elite, Exit Eden) i Brittney Slayes (Unleash The Archers). Całości dopełnią Raphael Mendes (Icon Of Sin), Fabio Lione (Rhapsody), Caterina Nix (Chaos Magic) i inni.
Premiera płyty ma miejsce 18 czerwca, a od wczoraj można obejrzeć klip jednego z utworów „Master of Hell” z Raphaelem Mendesem przy mikrofonie.
Timo Tolkki znów w natarciu
Muzyka chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Gitarzysta znany jest najbardziej z występów w zespole Stratovarius, z którego odszedł w 2008 roku. W późniejszym czasie powstały jego dwa nowe projekty – Revolution Renaissance i Symfonia.
Artysta poświęcił się również karierze pod swoim własnym nazwiskiem i wydawał płyty, na których gościł różnych artystów. Pod szyldem Timo Tolkki’s Avalon wydał trzy albumy, a ostatni miał miejsce w 2019 roku. Przyszedł zatem czas na następcę.
Płyta „The Enigma Birth” i powstała we współpracy z Aldo Lonobilem
Materiał ukończono już zimą zeszłego roku. Utwory są różnorodne, od ekspresyjnych po ballady. Zatem każdy, zwłaszcza każdy fan twórczości Tolkkiego, znajdzie coś dla siebie. Poniżej ich lista wraz z gościnnymi wokalistami.
Lista utworów:
01. The Enigma Birth (feat. Pellek)
02. I Just Collapse (feat. Caterina Nix)
03. Memories (feat. Caterina Nix, Brittney Slayes)
04. Master Of Hell (feat. Raphael Mendes)
05. Beautiful Lie (feat. James LaBrie)
06. Truth (feat. Jake E)
07. Another Day (feat. Marina La Torraca)
08. Beauty And War (feat. Raphael Mendes)
09. Dreaming (feat. Fabio Lione)
10. The Fire And The Sinner (feat. Jake E, Brittney Slayes)
11. Time (feat. Marina La Torraca)
12. Without Fear (feat. Fabio Lione)
Źródło: Blabbermouth
1 komentarz
świetna wiadomość ,nie mogę się doczekać tym bardzej że poprzednie albumy trzymały wysoki poziom.