Wokalista Leprous, Einar Solberg, ogłosił wczoraj wydanie solowego albumu. Szczerze mówiąc fani norweskiego zespołu mogli się tego spodziewać już od dawna. Bo mimo, iż nie było to do tej pory ogłoszone, można było wyczuć takież plany solisty. Płyta zostanie wydana pod nazwiskiem frontmana Leprous, ale do współpracy zaprosił on wielu muzyków, którzy do tej pory pozostają tajemnicą.
Póki co jest to tylko wzmianka i nie wiadomo za wiele. Solberg planuje wydać swój pierwszy solowy album w przyszłym roku. Tym samym uspokaja i zapewnia fanów Leprous, iż jest to projekt poboczny i zespół na tym nie ucierpi.
Sprawdź: Leprous zagra koncert w Polsce na początku 2023 roku
Solowy album Einara Solberga z Leprous
Informację o nagraniu przez Einara pierwszego albumu solowego można było wczoraj przeczytać wielokrotnie. Zarówno na profilu Solberga, jak i Leprous, we wszystkich social mediach. Nie znamy jeszcze szczegółów dotyczących płyty takich jak data premiery, tytuł czy kolaboranci. Ale wiemy, że w kwietniu będzie można usłyszeć co najmniej część z wypracowanego materiału.
Einar Solberg jest już ogłoszony jako solowy muzyk, który wystąpi na dwudniowym Prognosis Festival w Eindhoven w dniach 15-16. kwietnia przyszłego roku oraz w Londynie tydzień później. Oznacza to, że niektórzy już w pierwszym kwartale 2023 będą mogli zapoznać się z jego prywatną twórczością. Będzie to ekskluzywny koncert, na którym Solberg wystąpi po raz pierwszy solowo i po raz pierwszy na żywo zagra swój materiał.
Einar wystąpi na tym festiwalu wraz z Riverside, Soen i Voivod. Główne gwiazdy pozostają jeszcze nieznane.
Źródło: facebook.com/leprousband
Fot. Materiały promocyjne