Kiedyś to były czasy, teraz nie ma czasów… Recenzja „Rainier Fog” Alice in Chains

Wychowałem się w latach 90. Świadomie muzyką zacząłem interesować się w sumie niedługo po szczytowym okresie grungowej fali. Jestem przesiąknięty tamtym brzmieniem i do dziś darzę je wielkim afektem. Najnowsza płyta Alice in Chains, czyli „Rainier Fog” to dla mnie 53 minuty sentymentalnej podróży w czasie – do dźwięków, które … Czytaj dalej Kiedyś to były czasy, teraz nie ma czasów… Recenzja „Rainier Fog” Alice in Chains