Machine Head z miejsca wskoczyło do metalowej ekstraklasy i zaczęło intensywnie koncertować. Szybko okazało się, że na taki styl życia gotowy nie był perkusista, który odszedł niedługo po nagraniu pierwszej płyty. Zastąpił go Dave McClain, który został w składzie do 2018 roku. Nieco dłużej w Machine Head grał Mader, który nagrał ze składem również drugi album, czyli „The More Things Change…” z 1997 roku.
Przez lata natomiast motorami napędowymi Machine Head pozostawali Flynn i Duce. Gdy ten drugi odszedł z zespołu, a właściwie został z niego wyrzucony, w 2013 władzę niepodzielnie sprawuje Robb.
Niektórzy mówią nawet, że Machine Head to obecnie jego solowy projekt, do którego dobiera sobie muzyków wedle uznania. Nie zawsze wychodzi to zespołowi na dobre, o czym najlepiej świadczyć może album z 2018 roku, czyli „Catharsis”.
Nie ulega natomiast wątpliwości, że przez ćwierć wieku działalności Machine Head udowodniło, że jest jednym z najważniejszych i najpopularniejszych zespołów na świecie, a płyty takie jak „The Blackening” czy „Through The Ashes of Empire” po prostu wypada znać.