W związku z atakiem terrorystycznym podczas koncertu wokalistki Ariany Grande w Manchesterze głos zawarło wielu przedstawicieli ze świata muzyki. Zwłaszcza, że to nie pierwszy tego typu zamach – wydarzenia te przypominają o tym, co się stało podczas koncertu Eagles Of Death Metal we Francji w listopadzie 2015 roku.
Niektórzy muzycy odwołują lub przekładają terminy, inni, jak na przykład Guns N’ Roses koncertujący aktualnie w Europie), zwiększają ochronę podczas występów i wprowadzają dodatkowe środki bezpieczeństwa. Iron Maiden zaraz po wydarzeniach z Manchesteru poinformowało fanów, że mimo szoku, jaki przeżywa zespół, wszystkie koncerty odbędą się zgodnie z planem. Podczas koncertu w Cardiff w Wielkiej Brytanii Bruce Dickinson zrobił przerwę w graniu, aby powiedzieć kilka słów o jego nastawieniu do ataków terrorystycznych:
Po świecie krążą różni ludzie, którzy trzymają palce na różnych guziczkach i innym gównie tego typu. Zastanawiamy się, czy jesteśmy bezpieczni w rękach tych szaleńców. Niezależnie od tego, czujemy się bezpieczni dzisiaj, tutaj w rękach ośmiu tysięcy szaleńców.
Najważniejsze na naszych koncertach jest to, że nie obchodzi nas, skąd jesteście, jaką religię wyznajecie, jakiego jesteście koloru i co jedliście na śniadanie. Jeśli jesteście tu dzisiaj, to znaczy, że przyszliście w pokoju, prawda?
Tak więc z szacunkiem dla – powiem to prawdopodobnie tylko raz – tego okropnego gówna, które się wydarzyło w nocy w Manchesterze, naszą największą odpowiedzią na to gówno i dla tych ludzi, którzy chcą nienawidzić i niszczyć, jest odesłanie im miłości, radości i rock’n’rolla.
