Amerykański zespół przez cały czas pandemii nie publikował zbyt wiele nowych utworów. Ograniczyli się jedynie do coverów i rocznicowego wydania „Creatures X: To The Grave”. Sytuacja ta zmieniła się 20 sierpnia, kiedy światło dzienne ujrzał nowy kawałek zatytułowany „Timebomb”.
Nowy utwór zachęca do oczekiwania na nowy krążek
Jak mówi Chris Cerulli, wokalista Motionless in White, jest to singiel, który ma zwiększyć apetyt fanów przed nadchodzącą płytą i dać coś, przy czym będą mogli sobie urządzić niemały „headbang”.Nowy utwór Motionless in White jest wykonany w dość typowy dla tego zespołu sposób. Sporo agresji w głosie Chrisa i poruszający tekst przeładowany emocjami.
Jednak jest to też kawałek, który zapowiada odliczanie do nowej płyty, mającej pojawić się w 2022 roku. Nie jest to singiel stricte ją zapowiadający, mimo to stanowi pomost, jak mówi wokalista, między nią a czasem przed pandemią, kiedy wydane został krążek „Disguise”.
CZYTAJ TEŻ: MOTIONLESS IN WHITE PRZYGOTOWALI DWA TAJEMNICZE PROJEKTY
Motionless in White wraca do działania
Aktywność zespołu w ostatnim czasie wraca na dobre tory. Na początku lipca Motionless in White opublikowało wideoklip do „Thoughts & Prayers”. Był to reżyserski debiut Ricky’ego „Horror” Olsona, gitarzysty tejże grupy muzycznej. Wypadł on naprawdę świetnie i zebrał wiele pozytywnych recenzji. Olson przyłożył więc również swoją rękę do teledysku „Timebomb”, który jest ciekawą, apokaliptyczną animacją.
Źródło: Blabbermouth
Fot. materiały promocyjne
1 komentarz
Z niecierpliwością czekam na tę płytę! Jeden z moich ulubionych zespołów.