Pod koniec ubiegłego roku Mick Mars postanowił ostatecznie zrezygnować z życia w trasie i odszedł ze składu glam metalowej formacji Mötley Crüe. Do decyzji tej zmusiły go problemy zdrowotne – a dokładniej mówiąc zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, które coraz bardziej utrudnia Mickowi poruszanie się. Jego miejsce w zespole zajął John 5 znany wcześniej m.in. z pracy z Marilynem Mansonem i Robem Zombie. W ubiegły weekend formacja zagrała już pierwsze koncerty w nowym składzie.
Mötley Crüe i Def Leppard w Polsce! Legendy glam metalu zagrają w Krakowie w 2023 roku
Mötley Crüe powraca w nowym składzie
10 i 11 lutego glamowa grupa wystąpiła bowiem na dwóch specjalnych koncertach w New Jersey. Zespół podczas obu wieczorów przedstawił publiczności około półtorej godzinne koncerty, na których repertuar złożyły się jego największe przeboje. Fani usłyszeli zatem m.in. takie klasyki jak „Shout At The Devil”, „Dr. Feelgood”, czy „Girls, Girls, Girls”. Wspomnieć warto, że od swojego powrotu z emerytury Mötley nie zmienia w ogóle setlisty, zatem podczas ich zbliżającego się koncertu w Polsce usłyszymy pewnie poniższy zestaw utworów:
- Wild Side
- Shout At The Devil
- Too Fast For Love
- Don’t Go Away Mad (Just Go Away)
- Saints Of Los Angeles
- Live Wire
- Looks That Kill
- The Dirt (Est. 1981)
- Rock And Roll, Part 2 / Smokin’ In The Boys Room /
Helter Skelter / Anarchy In The U.K. / Blitzkrieg Bop - Home Sweet Home
- Dr. Feelgood
- Same Ol’ Situation (S.O.S.)
- Girls, Girls, Girls
- Primal Scream
- Kickstart My Heart
Jak natomiast wypadł zespół jeśli chodzi o formę wokalno-instrumentalną? Wśród internautów wyczytać możemy dość mieszane odczucia. Ludzie w większości pozytywnie wypowiadają się przykładowo o tym jak John 5 wpasował się w zespół. Trochę pochwał wyczytać można także odnośnie gry Tommy’ego Lee i Nikkiego Sixxa. Najwięcej obrywa się ponownie wokaliście Mötley. I fakt ten nie dziwi, ponieważ na amatorskich nagraniach z obu koncertów zespołu słychać, że Vince Neil zdecydowanie jest znowu bardzo daleko od poziomu swojej najlepszej formy wokalnej. Czy stan ten poprawi się do 31 maja, kiedy to zespół planuje zagrać w Polsce? Wątpliwe, ale nadzieja podobno umiera ostatnia?
Fot. Ross Halfin