WIDEO

UnFaced: cztery teledyski z płyty „Nielicowani” już dostępne

Zespół UnFaced
Koncert zespołu Faun

„As Pik”, „Jeden”, „Słońce”. Znacie? Pewnie, że tak, choć przypuszczalnie nie w takiej wersji. Ale skojarzenie jest tylko jedno: klasyki Motörhead, Metalliki i Rammsteina. Bogatyński zespół UnFaced pod koniec ubiegłego roku wypuścił album zatytułowany „Nielicowani”, na którym zaprezentował dwanaście humorystycznych coverów wspomnianych wcześniej zespołów, a także Sepultury, Pantery, Megadeth i innych tuzów ciężkiego grania… w języku polskim!

Zespół UnFaced nie zasypia gruszek w popiele i planuje zrealizować teledyski do każdego utworu z płyty. Do sieci trafiły właśnie cztery pierwsze klipy, które znajdziecie w dalszej części tekstu.

Sprawdź również:

„Nielicowani” grupy UnFaced to swoisty hołd dla klasyków

Sam zespół zaznacza, że coverów, jakie trafiły na album „Nielicowani” nie należy brać całkiem na serio. Muzycy mówią, że tak naprawdę ich wersje metalowych i rockowych klasyków to w pewnym sensie parodie, ponieważ teksty tłumaczone są niemal literalnie i momentami brzmią bardzo koślawo, czy wręcz niedorzecznie.

Warto jednak podkreślić, że humorystyczne covery zostały nagrane z szacunkiem dla pierwowzorów. Wokalista UnFaced, Tristan Kłycho, stara się jak najlepiej naśladować oryginalnych wokalistów, a utwory zostały nagrane praktycznie identycznie, jak pierwowzory.

Poniżej pierwszy z opublikowanych teledysków.

Po czyje kompozycje sięgnęła ekipa UnFaced?

Jak pisaliśmy wcześniej, na płytę „Nielicowani” trafiło dwanaście utworów:

01. As Pik (Motörhead cover)
02. Jeden (Metallica cover)
03. Terytorium (Sepultura cover)
04. Chód (Pantera cover)
05. Turlaj (Limp Bizkit cover)
06. Krew Cukier Seks Magia (Red Hot Chili Peppers)
07. Daj Kość Psu (AC/DC cover)
08. Słońce (Rammstein cover)
09. Świr na Uwięzi (Korn cover)
10. Zanim Zapomnę (Slipknot cover)
11. Symfonia Zniszczenia (Megadeth cover)
12. Śmiertelne Walki (The Immortals cover)

W momencie publikacji artykułu, w Internecie (oprócz wrzuconego powyżej „Asa Pik”) można znaleźć obrazy do „Jeden”, „Słońce” oraz „Zanim Zapomnę”. Zespół podkreśla, że starał się sparodiować jak najwięcej elementów z oryginalnych klipów oraz cech muzyków, których utwory wzięli na warsztat.

Przydatne linki
Facebook | Tekstowo | YouTube | Spotify | Bandcamp

Album „Nielicowani” jest dostępny w Internecie

Jeżeli nie chcecie czekać na kolejne teledyski, cały album jest dostępny do odsłuchu na YouTube – zarówno w całości, jak i rozbity na poszczególne utwory. W tym momencie płyta nie jest dostępna na nośniku fizycznym, jednak grupa UnFaced ma w planie wydanie krążka „Nielicowani” jeszcze w tym roku.

To nie koniec zapowiedzi z obozu bogatyńskiej formacji. Zespół szykuje także album z autorskim materiałem. Przeglądając kanał grupy na YouTube, możecie już znaleźć kilka utworów, które w najbliższej przyszłości trafią na planowaną płytę. O szczegółach nadchodzącego wydawnictwa będziemy informować na bieżąco. Poniżej playlista z niektórymi utworami ze zbliżającego się albumu.

Skąd pomysł na UnFaced?

Początkowo był to projekt stworzony… na potrzeby szkolnego konkursu talentów. Grupa powstała w 2012 roku i funkcjonowała później, jako coverband. Nazwa UnFaced wzięła się z fascynacji składami takimi, jak Slipknot czy Mudvayne, a więc formacjami, których członkowie nie pokazywali swoich twarzy. Choć ekipa UnFaced nie występuje w maskach, to jej członkowie podkreślają, że zamaskowana postać człowieka bez twarzy (lub – jak mówią pół żartem, pół serio – nielicowanego), odgrywa bardzo istotną rolę symboliczną w kontekście tekstów grupy.

Grupa ma w dorobku dwa autorskie albumy

Pierwszym jest krążek „Vult Vivere”. Tytuł oznacza po łacinie „Chce się żyć!”. Członkowie UnFaced mówią wprost, że sformułowanie jest bardzo ironicznie, ponieważ teksty odnoszą się do sytuacji, w których raczej odechciewa się żyć. Na autorskim krążku biorą na tapet tematy takie, jak patologia i przemoc w rodzinie, uzależnienia, samotność, czy problemy psychiczne. O wznowieniu płyty pisaliśmy niedawno.

Poczucie humoru nie opuszcza jednak muzyków UnFaced. W przerwie między innymi projektami, zespół nagrał (jak mówią sami muzycy – dla zgrywy) album, który okazuje się być najkrótszą płytą świata. Krążek, opatrzony tytułem „Thank You Very Much For Buying This Great Album!”, trwa… minutę i 13 sekund. Dodatkowo znalazł się na nim najkrótszy utwór świata. Do tej pory rekord należał do (trwającego dokładnie 1,316 sekundy) „You Suffer” z debiutanckiego krążka Napalm Death. Zespół UnFaced pobił starszych kolegów po fachu o 16 tysięcznych sekundy nagrywając kawałek zatytułowany „You”.

UnFaced występuje w składzie:

  • Tristan Kłycho – wokal/gitara
  • Maciej Małek – gitara
  • Daniel Gosk – bas
  • Mateusz Buczek – perkusja

Artykuł sponsorowany

Podobne artykuły

Kazik w utworze Satori ostro krytykuje TVP oraz PiS (Wideo)

Mateusz Lip

Slipknot: Jak powstawał teledysk do “All Out Life”?

Agata Laszuk

Metallica z singlem „72 Seasons”. Premiera płyty w kwietniu

Martyna Kościelnik

Zostaw komentarz