Tajemnicza sprawa. Wielu sądziło, że kończący 49-letnią karierę zespołu koncert Black Sabbath, jaki grupa zagrała w lutym ubiegłego roku rzeczywiście był tym ostatnim. Okazuje się, że wcale nie musi tak być.
Zapytany przez ITV czy rozważyłby występ na odbywającym się w 2022 roku w Birmingham – rodzinnym mieście grupy – turnieju sportowym Commonwealth Games.
Wokalista grupy, Ozzy Osbourne odpowiedział:
Tak, to byłoby fantastyczne. Z Black Sabbath, albo samemu.
Black Sabbath zdecydowało się wyruszyć w ostatnią trasę koncertową ze względu na chorobę Tony’ego Iommi, u którego w 2012 został zdiagnozowany chłoniak. Taki stan rzeczy uniemożliwia gitarzyście długie podróże, które z pewnością mogłyby przyczynić się do pogorszenia jego samopoczucia.
Już w trakcie trasy promującej album „13” Tony zmuszony był wracać co sześć tygodni do Anglii, by nie przerywać chemioterapii. Sam muzyk nie wyklucza jednak pojedynczych koncertów. W rozmowie z internetową rozgłośnią radiową Planet Rock powiedział, że ostatni koncert zespołu nie świadczy o niczym poza tym, że nie chciałby już jeździć w długie trasy. Członkowie nie podejmowali na ten temat rozmów, jednak niewykluczone, że „coś” może mieć kiedyś miejsce.
Źródło: Blabbermouth / Fot. Materiały promocyjne