Wczorajszy dzień okrył się żałobą w rodzinie Jonathana Davisa, wokalisty Korn. 17 sierpnia 2018 zmarła jego żona, Deven Davis.
Deven Davis miała 39 lat.
Poniżej oficjalne oświadczenie w tej sprawie:
Rodzina państwa Davis ma złamane serce w obliczu druzgocącej straty Deven. Prosimy w tym miejscu o uszanowanie prywatności rodziny oraz ich najbliższych, oraz o pozostawienie im przestrzeni do żałoby. Dziękujemy za miłość, zrozumienie oraz modlitwę w tym trudnym czasie.
Para trwała w związku małżeńskim nieprzerwanie od 2004 roku, doczekawszy się w tym czasie dwóch synów. Pierwszego w 2005 oraz drugiego w 2007 roku. Jednak pożycie małżonków nie należało do najszczęśliwszych. Deven Davis od dwudziestu lat walczyła z uzależnieniem od narkotyków oraz alkoholu. Także niedługo przed śmiercią przebywała w klinice walki z nałogiem.
W październiku 2016 roku muzyk planował rozwieść się z żoną ze względu na destrukcyjne skutki jej uzależnienia. W domu rodziny Davis nie rzadko pojawiali się dilerzy narkotyków, także na oczach dzieci. 17 sierpnia br. wokalista Korn złożył do sądu wniosek o zakaz zbliżania się do synów przez ich matkę. Informacja o tym prawdopodobnie nie zdążyła dotrzeć do Deven.
Oficjalny powód śmierci nie został jeszcze ujawniony.
Fot. Kevin Winter/Getty Images / Żródło: blabbermouth.net
1 komentarz
Zbyt piękna, zbyt młoda żeby umierać. Nałogi to straszna tragedia. Sam uciekłem od alkoholizmu. Nikt niestety tego nie rozumie jak ciężko się z tego gówna wyrwać, dlatego chrońmy najbliższych.