Ostatnimi czasy o serialu „Wikingowie” znowu zrobiło się głośno. Wszak dzielna Lagertha i synowie słynnego Ragnara Lothbroka już 28 listopada powrócą w nowym odcinku, rozpoczynającym drugą część piątego sezonu. Mimo światowej sławy produkcja nie przypadła jednak wszystkim do gustu. W gronie antyfanów serialu możemy znaleźć Grutlego Kjellsona, frontmana Enslaved, który twierdzi m. in., iż „wszystko jest tam przekłamane” oraz „jest to tylko głupia, hollywoodzka adaptacja”.
W wywiadzie z Metal Underground muzyk został zapytany o współczesne przedstawienie kultury wikińskiej, w szczególności ujętej w serialu „Wikingowie”. Okazało się, że Grutle nie ma najlepszego zdania o dziele znanym z kanału History:
Okropne. Po prostu straszne. Mam na myśli to, że „Wikingowie” jak dla mnie niszczą tę epokę. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby to była bajka. Gdyby to nie było oparte na historycznych faktach. Wszystko jest jednak oparte na archeologii i historii, a i tak jest przekłamane. Wikingowie tak nie wyglądali, nie żyli w ten sposób, nie zachowywali się w ten sposób i na pewno tak nie mówili. To tylko głupia, hollywoodzka adaptacja. Chociaż w sumie nawet nie adaptacja. To bajka nazwana „Wikingowie”.
W ubiegłym roku Enslaved wydał płytę zatytułowaną „E”.
Po intensywnej promocji i trasach koncertowych zespół zamierza w najbliższym czasie, jak zdradza Kjellson w dalszej części wywiadu, odpocząć, skupić się i zacząć w przyszłym prace nad nowym albumem. Jak mówi, „w przyszłym roku coś się na pewno wydarzy”.
Logo serialu „Wikingowie” / History