WIDEO

The Darkness z klipem do „Nobody Can See Me Cry”

The Darkness

Aby poczuć przedsmak nachodzącego wydawnictwa, The Darkness postanowił wypuścić nowy krążek, któremu towarzyszy jakże „poruszający” klip. „Nobody Can See Me Cry” to utwór zawierający tak „ponure” wersy, że zespół postanowił zaakcentować smutek, dodając do tekstu „płaczące” emotikonki. Ten zabieg zastosowano w opisie pod oficjalnym klipem.

Sam teledysk również nie napawa pozytywną energią. Na ekranie widzimy istne cierpienie i płaczących muzyków. Oczywiście, nie podlega wątpliwości, iż cała „nieszczęśliwa” otoczka to kolejna prześmiewcza zagrywka ze strony The Darkness. Ponadto, Justin Hawkins w rozmowie z Chaoszine potwierdził, że na nadchodzącym krążku nie ma smutnych utworów.

Co wiemy o nowym wydawnictwie?

The Darkness szykuje nowy album, który ujrzy światło dzienne 19 listopada 2021. „Motorheart” składa się z dziewięciu kawałków, a wersja deluxe jest rozszerzona o trzy utwory. Co więcej, zespół ma zamiar zaprezentować swój nadchodzący krążek na trasie koncertowej po Wielkiej Brytanii, która rozpocznie się w listopadzie. Jak pisaliśmy wcześniej, u boku The Darkness zagra Steve Harris ze swoim projektem British Lion.

Proces twórczy The Darkness przy tworzeniu „Motorheart”

Na otarcie łez – historia powstawania „Motorheart”. Justin Hawkins opowiedział ostatnio Chaoszine, jak wyglądała praca nad tworzeniem nowej płyty. The Darkness, podobnie jak inne zespoły, pracował zdalnie. Frontman przygotowywał swoje partie w Szwajcarii, natomiast reszta zespołu w tym czasie nagrywała w Wielkiej Brytanii.

„Kiedy o tym myślisz, ja jestem w kabinie wokalnej ze słuchawkami, a producent jest na zewnątrz kabiny, więc jest to ten sam poziom interakcji, jak bycie w innym kraju. Szczerze – to nie jest wielka różnica, tysiące mil między nami nie robi wrażenia, ponieważ to jest to samo doświadczenie. Słyszę jego głos, ale nie widzę twarzy, czyli tak, jak w normalnym studiu.”

Justin Hawkins

Ponadto, wokalista przyznał, że jedyną odczuwalną różnicą było pisanie nowych kawałków. Muzyk twierdzi, że mimo wszystko, zespół miał ten sam cel w tworzeniu utworów. The Darkness chciał nagrać płytę, która podnosi na duchu, a to wszystko dzięki dobrej zabawie w boogie rock.

The Darkness okładka płyty Motorheart
The Darkness okładka płyty „Motorheart”

Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Marilyn Manson – „God’s Gonna Cut You Down” (Oficjalny teledysk)

Mateusz Lip

Five Finger Death Punch prezentuje klip do „Time Like This”

Martyna Kościelnik

Gorycz i Pohuk prezentują nagranie z sesji na żywo

Paweł Kurczonek

Zostaw komentarz