NEWSY

Waltteri Väyrynen odszedł z Paradise Lost i… dołącza do Opeth

Opeth 2022

W ciągu ostatniego tygodnia w metalowym świecie doszło do wstrząsu, który dotyczy kilku weteranów metalowej sceny. Na początku tego tygodnia perkusista Waltteri Väyrynen opuścił swoje wieloletnie miejsce za zestawem perkusyjnym w Paradise Lost. Muzyk pozostał bez pracy zaledwie 3 dni, ponieważ Opeth właśnie ogłosił go swoim nowym perkusistą.

Z Paradise Lost do Opeth

Na początku tego tygodnia ogłoszono, że Väyrynen opuszcza Paradise Lost, a Guido Montanarini ze Strigoi jest przygotowany do przejęcia zwolnionego miejsca na perkusji. Väyrynen napisał list z podziękowaniami dla zespołu, managementu, załogi i fanów, dodając, że jego odejście obyło się bez złej krwi i dramatów, a także, że nadal uważa swoich kolegów z zespołu za przyjaciół i będzie z niecierpliwością czekał na kierunek, w którym zmierzają muzycznie.

Opeth i The Vintage Caravan w Warszawie i Wrocławiu. Bilety wciąż dostępne

Oświadczenie Opeth w sprawie nowego perkusisty

„Mamy przyjemność ogłosić, że nowym perkusistą w Opeth jest nie kto inny jak Waltteri Väyrynen (Paradise Lost, Bloodbath, Bodom After Midnight). Walt obejmie swoje obowiązki ze skutkiem natychmiastowym i zagra swój pierwszy koncert z zespołem w Tallinie/Estonii 14 września 2022 roku. Zastąpi tymczasowego perkusistę Samiego Karppinena, który od jesieni 2021 roku tymczasowo zastępował Martina Axenrota.”

SPRAWDŹ: GITARZYSTA OPETH NA NOWEJ PŁYCIE GHOST

Zespół jest obecnie w trakcie prób do nadchodzącej trasy. Mikael Åkerfeldt komentuje:

„Właśnie wczoraj mieliśmy naszą pierwszą próbę z Waltem i poszło nam niesamowicie dobrze! Wszyscy byliśmy wcześniej bardzo zdenerwowani, ale Waltteri całkowicie to ogarnął! Przeszliśmy przez 16 piosenek (!) od początku do końca i nie mieliśmy ani jednego komentarza korygującego. To niezwykłe! Byłem zdumiony, podobnie jak reszta zespołu.

On ma wszystko, naprawdę. Od wymaganej przez perkusistów Opeth wyluzowanej wrażliwości, przez klasyczny rock, progresywny rock, metalowy groove i dalej aż po mega-intrygującą techniczną wirtuozerię. Do tego dochodzi fakt, że zna on doskonale (już) utwory zarówno z wersji nagranych, jak i czasem zmodyfikowanych wersji na żywo. Słyszeliśmy bębny i bity, których nie słyszeliśmy od czasu nagrania utworów. Publiczność jest z pewnością przygotowana na wiele momentów air-drum związanych z ulubionymi utworami Opeth. Walt ma to za sobą, delikatnie mówiąc.

Na dodatek Waltteri jest niesamowitym facetem. Super miły. Zabawny. I młody! Urodził się w tym samym roku, w którym nagraliśmy nasz debiutancki album „Orchid”. Wyobraźcie to sobie!

Bardzo się cieszymy, że będziemy mogli razem z nim wyruszyć w trasę. Tworzyć razem nową muzykę. Grać na całym świecie. I zapewnić sobie muzyczną przyszłość razem z nami. To nie lada wyczyn dla zespołu mającego 32 lata. Jestem bardzo, bardzo podekscytowany jego dołączeniem do nas i mam nadzieję, że nasza publiczność przyjmie go z otwartymi ramionami.

Chciałbym również skorzystać z okazji i podziękować Samiemu za uratowanie naszych tyłków, kiedy tego najbardziej potrzebowaliśmy. Gdyby nie jego wysiłki, przyjaźń i troska, prawdopodobnie zostalibyśmy 'na lodzie’ w tej chwili. Jesteśmy ponadto szczęśliwi, że Sami jest częścią rodziny Opeth. Jego wkład w Opeth jest nie do opisania i nadal będzie pomagał w tworzeniu naszych występów tak dobrze, jak to tylko możliwe. Z głębi naszych serc dziękujemy ci, Sami!”

Źródło i fotografia: facebook.com/Opeth

Podobne artykuły

Madball wróci do Polski! W sierpniu zagra w Warszawie

Dominika Kudła

Metallica i Judas Priest w wykonaniu Jelonka już w najbliższą niedzielę w Poznaniu

Tomasz Koza

Posłuchaj debiutu Pillorian (ex-Agalloch) w całości

Tomasz Koza

Zostaw komentarz