W sierpniu bieżącego roku na rynku zadebiutuje krążek grupy Ministry „Hopium for the Masses” (pierwotnie nazywany „Arena Rock”), który będzie już szesnastym pełnoprawnym wydawnictwem w historii industrial metalowego zespołu. Co więcej, prawdopodobnie będzie to jeden z ostatnich albumów zespołu. A przynajmniej można tak wnioskować po niedawnych słowach lidera formacji.
Al Jourgensen zapowiada koniec Ministry
Frontman Ministry w rozmowie z dziennikarką Lyndsey Parker zapowiedział, że powoli zaczął myśleć już nad zakończeniem działalności swojej industrial metalowej grupy. Za główny powód tychże rozmyślań, Al podaje między innymi plan zajęcia się innymi projektami oraz chęć odpoczęcia od jego dotychczasowych działań.
Kariera Ministry powoli dobiega końca, wydaję mi się, że zatrzymam ten projekt za jeden, bądź dwa albumy studyjne. Muszę to zrobić, bo chcę zająć się innymi rzeczami. (…) Mam wiele rzeczy do zrobienia i wiele projektów, nad którymi pracuje z różnymi ludźmi. Zajmuje się też komponowaniem muzyki do filmów. A w przypadku Ministry musiałbym albo ciągle tworzyć coś nowego, albo ciągle grać w kółko te same stare rzeczy. Osobiście jestem już tym zmęczony i zespół też jest tym zmęczony. Nie męczy to tylko naszych fanów. Sądzę więc, że następny rok lub dwa, będą przełomowymi w naszej karierze. Prawdopodobnie ukłonię się całej mojej publiczności i powiem coś w stylu „Rzucam mikrofon, dziękuje Wam wszystkim. Dobranoc i mam nadzieję, że pójdziecie ze mną w stronę mojej następnej podróży”.
Wygląda więc na to, że w najbliższym czasie czekać będzie nas pożegnanie kolejnej legendy metalowej sceny. Pozostało mieć nadzieję, że Al wraz ze swoją ekipą zawita raz jeszcze do naszego kraju, by pożegnać się z polską publiką.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Derick Smith