To nie jest pierwszy raz, kiedy wokalista i frontman Cannibal Corpse – George „Corpsegrinder” Fisher – ukazuje swoje ludzkie i współczujące oblicze. W zeszłym roku wziął udział w akcji zbiórki zabawek we współpracy ze… Świętym Mikołajem. A kilka dni temu ponowił tę akcję razem ze swoją żoną i córką, oddając do szpitala dziecięcego Johna Hopkinsa kilka worków maskotek dla podopiecznych placówki.
Sprawdź też: Zakupy w supermarkecie z wokalistą Cannibal Corpse
Akt dobroci ze strony George’a Fishera i jego rodziny
O akcie dowiadujemy się z jego Instagrama, gdzie podzielił się emocjami i wrażeniami z tej inicjatywy. Fisher wspomina, że za swój czyn dostał od personelu szpitalnego „certyfikat wdzięczności”, ale „na prawdziwą wdzięczność tak naprawdę zasługują właśnie pracownicy szpitala, którzy każdego dnia troszczą się o te dzieci i wspierają ich w drodze do zdrowia.”
Jak można się domyślić, ten akt został bardzo entuzjastycznie przyjęty przez jego fanów, którzy dziękują mu za dobre serce.
- „Król metalu. Na scenie wydziera się śpiewając o ohydnych rzeczach, a potem wspiera potrzebujących.”
- „Ludzie hejtują Fishera za to, co śpiewa, co tworzy i jak się zachowuje na scenie, podczas kiedy on dla potrzebujących robi 10 razy więcej, niż oni kiedykolwiek zrobili. Przestańcie kipieć nienawiścią tylko dlatego, że czegoś nie rozumiecie. Corpsegrinder – jesteś najlepszy!”
Źródło: Loudwire
Fot. Instagram: georgecorpsegrinder