SPECJALNE

Ciekawostki o Dream Theater tuż przed koncertem w Łodzi

Dream Theater w studio nagrywa nowy album

W dobie internetu nietrudno jest wejść w posiadanie niszowych informacji. Problemu nie stanowi też wyszukanie faktów, które na co dzień nie wyświetlają się na wszystkich najbardziej obleganych stronach. Wystarczy tylko troszkę dłużej poszperać.

Jeśli na tapet weźmiemy historie zespołów muzycznych, sytuacja jest bardzo podobna. O jednych można znaleźć więcej, o innych mniej. Ale często są to informacje proste. A co, kiedy wejdzie się w posiadanie smaczków, których na Wikipedii nie znajdziesz?

Poniższy spis ciekawostek na temat Dream Theater nie dla każdego musi być szokujący. Na pewno mamy tu die-hard fanów, którzy wiedzieli chociaż o części. Dla tych jednak, którzy nie mieli takiej okazji, zbieramy je w jednym miejscu i przypominamy, że zespół już za dwa tygodnie wystąpi w Polsce, więc być może część ciekawostek będzie można skonfrontować na żywo.

30. lipca dniem Dream Theater w stanie Utah

I na początek wjeżdżam z dla mnie najfajniejszą ciekawostką. Choć o tym można przeczytać w angielskiej wersji Wikipedii pod hasłem „Dream Theater”, to jeśli z tymi treściami zapoznaje się w języku polskim, gdzie różnice w ilości informacji między językami są jednak często duże, tej wiadomości się nie uświadczy. Czy wiedzieliście, że dzień 30. lipca został w stanie Utah ustanowiony dniem Dream Theater? Decyzję tę podjął w 2007 roku gubernator Jon Huntsman po koncercie zespołu właśnie tego dnia w Salt Lake City. Jeśli nie wiedzieliście, możecie dopisać sobie ten dzień w kalendarzu jako pełnoprawny do zjedzenia kawałka ciasta. W końcu święto.

Kolejna ciekawostka jest głównie dla fanów Star Wars. Wiedzieliście, że na albumie koncertowym „Once in a LIVEtime” z 1998 roku, pomiędzy utworami „Just Let Me Breathe” i „Voices” John Petrucci wygrywa urywek „Binary Sunset”, czyli motywu muzycznego z Gwiezdnych Wojen? Nie każdy go pewnie wychwyci, ale zażartym fanom nie umknie.

„Eat my ass and balls”. Brzmi znajomo? Dla fanów Dream Theater na pewno, gdyż to ulubione powiedzonko Mike’a Portnoy’a. Jego wydźwięk jest raczej mało wpasowujący się w ogólną tematykę i poziom muzyki zespołu, zatem nie bardzo nadaje się ono na wplecenie go w tekst utworu. Portnoy znalazł jednak sposób, by to się stało. W utworze „In The Name Of God” pomiędzy 5:51 a 6:07 minutą możemy usłyszeć „plumkające” dźwięki, które są niczym innym, jak zakodowanym w alfabecie Morse’a właśnie tym stwierdzeniem. Przynajmniej tak mówią. Alfabetu Morse’a nie znam.

Dream Theater w sporcie i filmach

W 2002 roku organizator i promotor zimowych Igrzysk Olimpijskich użył urywków „A Change of Seasons” w reklamie zapowiadającej zawody w narciarstwie alpejskim. Zobaczcie sami.

A wiedzieliście, że aż siedem utworów z płyty „Metropolis pt. 2: Scenes From a Memory” było wykorzystanych w filmie „Dragon Ball Z: Historia Trunksa” z 1993 roku?!

A teraz mamy sytuację w drugą stronę. To nie Dream Theater użycza swojej muzyki do filmu, tylko Dream Theater zapożycza fragmenty filmu do swojej muzyki. „Six o’clock on a Christmas morning”. Chyba każdy fan Dream Theater wie, że to pierwsze słowa utworu „6:00” z płyty „Awake”. Mówione fragmenty pojawiają się na jego początku i końcu. I nie są one stworzone na potrzeby nagrania. To autentyczne urywki zaczerpnięte z filmu „Zmarli” Johna Hustona z 1987 roku. Słowa te w filmie wypowiadała Helena Carroll grająca w nim ciotkę Kate Morkan. Pod spodem krótki klip z filmu wraz z użytymi fragmentami do utworu.

Alternatywna wersja Dream Theater

A wiedzieliście, że krótko, bo raptem w latach 1997-1999, istniała swego rodzaju odwrotna wersja Dream Theater? Projekt Nightmare Cinema składał się z tych samych członków zespołu, ale każdy z nich grał na innym instrumencie, niż gra na co dzień. Skład był zgodny z tym, jaki figurował w Dream Theater w tamtych latach, za to na zmienionych stanowiskach:

  • Derek Sherinian grał na gitarze;
  • Mike Portnoy na basie;
  • John Myung na klawiszach;
  • John Petrucci na perkusji.

I tylko James LaBrie pozostał na stanowisku wokalisty.

Była to swego rodzaju parodia. „Zespół” grywał sporadycznie i tylko jako bis na koncertach Dream Theater, prezentując w ciekawym składzie covery Deep Purple czy Ozzy’ego Osbourne’a. Pomysł upadł, kiedy Derek Sherinian został zastąpiony w grupie przez Jordana Rudessa.

I co jeszcze?

Na koniec jeszcze kilka faktów, bo jak zbierać wszystkie, to wszystkie, choć te są zapewne bardziej nośne w mediach.

Jak chociażby to, że utwór „Ytse Jam” z pierwszej płyty grupy „When Dream and Day Unite” to odwrócona pierwotna nazwa zespołu, czyli Majesty, którą grupa musiała zmienić na skutek zbieżności z inną formacją o tej samej nazwie. Istniejącą nazwę zaproponował tata Mike’a Portnoy’a.

Albo to, że trzech członków Dream Theater, tj. John Myung, John Petrucci i Mike Portnoy ożeniło się z członkiniami zespołu thrash metalowego Meanstreak. Swoją drogą, grupa reaktywowała się w zeszłym roku po prawie 30 latach przerwy.

I na koniec, że budynek widziany w tle okładki „Metropolis pt. 2: Scenes From a Memory” nie jest wygenerowany graficznie na potrzeby płyty. To budynek Bear Track Studio, gdzie grupa nagrywała m.in. ten właśnie album.

Ciekawe? Odkrywcze? Czy nie dowiedzieliście się niczego nowego?

Koncert Dream Theater w Polsce już za kilkanaście dni

Jeszcze raz przypomnijmy, że już 3. listopada Dream Theater zawita do Polski w ramach jubileuszowej trasy. Zespół świętuje 40-lecie swojej działalności wracając poniekąd do korzeni, a to za sprawą Mike’a Portnoy’a znowu będącego w szeregach grupy. Właśnie głównie z tego względu będzie to koncert wyjątkowy, bo w końcu malkontenci ciągle powtarzający w komentarzach w internecie „Portnoy wróć!” odnajdą spełnienie swoich błagań na żywo.

Do sieci wyciekły już pierwsze nagrania z trasy i nie da się ukryć, że czuć tę energię sprzed lat. Widać pojedyncza jednostka w większej grupie, jeśli ma siłę przebicia i charyzmę, potrafi wnieść poważną zmianę.

Koncert odbędzie się w Łodzi, w Atlas Arenie. Bilety nadal są dostępne na stronie organizatora Winiary Bookings.

Dream Theater w 2024 roku zagra w Polsce
Dream Theater w 2024 roku zagra w Polsce

Źródło: Metalstorm.net

Fot. Materiały promocyjne zespołu

Podobne artykuły

Jedne z najbardziej zadziwiających riderów kapel metalowych

Tomasz Koza

10 lat płyty „Evinta” grupy My Dying Bride. Co znajdziemy na tej wyjątkowej płycie?

Tomasz Koza

Podsumowanie kariery Motörhead na jednym albumie – „Everything Louder Forever” wkrótce w sprzedaży

Tomasz Koza

Zostaw komentarz