Jedna z najważniejszych wytwórni w polskim metalowym podziemiu, Godz ov War Productions, straciła swój tworzony od 15 lat profil na Facebooku. Sami byliśmy niedawno w podobnej sytuacji, zachęcamy więc serdecznie do pomocy w odbudowywaniu zasięgów GoW.
Wytwórnia Godz ov War straciła profil na Facebooku
Godz ov War Poductions to powstały w 2009 r. label, za którym stoi Grzegorz Fijałkowski, znany powszechnie w internecie pod nickiem Greg Rosentahl. Ten weteran metalowej sceny, działacz podziemia i promotor młodych kapel, wydawał lub wydaje m.in. takie nazwy jak Arkona, Anima Damnata, Chainsword, Gruzja, Odraza, Truchło Strzygi czy Sznur, a to tylko ułamek najbardziej znanych artystów z jego katalogu.
W zeszłym tygodniu zhackowane zostało konto Grega na portalu Facebook, a fanpage wytwórni, z zasięgami budowanymi przez 15 ostatnich lat, całkowicie zniknął. W obecnym świecie media społecznościowe to dla wielu metalowców główne źródło informacji o nowej muzyce, a dla zespołów czy właśnie wytwórni, zwłaszcza tych pozostających poza mainstreamem, główny sposób promocji i komunikacji z fanami. Zatem gorąco zachęcamy do pomocy Godz ov War poprzez polubienie ich nowej strony na FB, która jest już aktywna pod adresem https://www.facebook.com/godzovwarproductions.
Problemy metalowców z mediami społecznościowymi
Różne problemy przedstawicieli środowiska metalowego w mediach społecznościowych są ostatnio prawdziwą plagą. Albo hakerzy przejmowali konta muzyków, co niedawno spotkało choćby zespoły Emperor i Samael, albo słynne „algorytmy” blokowały treści uznane za „niespełniające standardów społeczności”. To jest szczególnie domeną grup z ekstremalnej sceny i spotkało w tym roku choćby Nergala z Behemoth, ale zdarzało się też artystom znacznie mniej kontrowersyjnym i, wydawałoby się, bezpieczniejszym, np. Slashowi.
Raz jeszcze gorąco zachęcamy Was do polubienia nowego profilu Godz ov War, zwłaszcza że sami najlepiej rozumiemy sytuację Grega. W 2021 r. Facebook postanowił permanentnie usunąć fanpage MetalNews.pl w ramach krucjaty przeciwko Vargowi Vikernesowi i zespołowi Burzum. A tak naprawdę nie tylko przeciw samemu Vargowi, a właściwie przeciwko wszystkim użytkownikom portalu, którzy o nim pisali – niezależnie od kontekstu i tego, czy wpisy były pozytywne, negatywne czy też czysto informacyjne i niewartościujące w stosunku do kontrowersyjnego twórcy, a zwłaszcza jego problematycznych poglądów politycznych. Wystarczyła wzmianka o panu V lub zespole B, aby bezpowrotnie stracić mozolnie przez wiele lat budowane zasięgi.
Dodamy tylko, że mimo wielokrotnych protestów i odwołań od decyzji o banie nigdy nie udało nam się nawiązać kontaktu z żadnym przedstawicielem obsługi FB, aby sprawę wyjaśnić, a usunięcie profilu zostało w całości przeprowadzone na podstawie decyzji algorytmów. Dopiero niedawno, a więc po trzech latach, nasz nowy fanpage zebrał liczbę obserwujących równą tej sprzed zniknięcia poprzedniego. Za pomoc w naszej odbudowie serdecznie dziękujemy naszym czytelnikom i teraz zachęcamy Was do pomocy Godz ov War!