7. lutego ukazała się szesnasta płyta studyjna Dream Theater „Parasomnia”. O tym, jak brzmi, rozwodzić się nie będziemy, bo każdy ten rachunek sumienia chyba musi odbyć sam. Ale w związku z premierą albumu zespół, jak zwykle bywa, promuje go na koncertach, zaczynając od Ameryki Północnej, po której będzie podróżował ze swoją muzyką do końca marca. W Europie zaś pojawi się w czerwcu i zostanie na naszym kontynencie dwa miesiące. Grupa wystąpi również w Polsce, pierwszy raz na scenie Opery Leśnej w Sopocie 23. czerwca.
Trasa dopiero się zaczęła, a już pojawiły się problemy. Mianowicie, ze stanem zdrowia Jamesa LaBrie. Nie znamy powodów tych problemów i nie wiemy, jakiej sfery dotykają. Są jednak na tyle silne, że zespół był zmuszony odwołać wczorajszy koncert w Atlancie.
Problemy zdrowotne Jamesa LaBri’ego
Niedługo przed koncertem w sieci pojawił się oficjalny komunikat o odwołaniu wydarzenia.
„Z przykrością informujemy, że dzisiejszy koncert w Atlancie zostaje odwołany z powodu choroby. Oto wiadomość od Jamesa”:
Szczerze przepraszam wszystkich, którzy wybierali się na nasz koncert w Atlancie, za odwołanie go z powodu mojej choroby. Mam nadzieję, że dojdę do siebie możliwie najszybciej i będę w stanie wrócić w dobrej formie do koncertów zaplanowanych na najbliższe daty. Jesteśmy w kontakcie w kwestii informacji odnośnie przeniesienia odwołanego koncertu.
Dziś zaplanowany jest kolejny koncert w Missisipi. Czy się odbędzie? Czy choroba Jamesa była na tyle lekka, że można ją wyleczyć w jeden dzień, a jednak na tyle poważna, że trzeba było odwołać koncert? Najbliższe daty w Ameryce Północnej stoją zatem pod sporym znakiem zapytania.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne