NEWSYINNE

Amon Amarth: gramy prosto z naszych serc

Koncert zespołu Faun

Jeszcze death czy już heavy metal? Swoje rozważania na ten temat zdradził ostatnio gitarzysta szwedzkiego Amon Amarth, Olavi Mikkonen.

Muzyk, zapytany o to, czy ostatni album „Jomsviking”, jest bardziej mainstreamowy od wcześniejszych dokonań, odpowiedział:

Definitywnie nie jest mainstreamowy, ponieważ nie jest grany w mainstreamowych radiach. I nigdy tego nie zmierzaliśmy. Ciągle mamy surowe wokale i to wszystko. Są nisko strojone gitary. Ale oczywiście – muzyka… Dzisiejszy Amon Amarth zdecydowanie nie jest Amonem Amarthem sprzed dwudziestu laty, bo teraz jesteśmy czymś więcej… Powiedziałbym, że skłaniamy się w stronę tradycyjnego heavy metalu, ale tego nie planowaliśmy. Tak się po prostu potoczyło. Znaczy, wszyscy dorastaliśmy, słuchając Iron Maiden, Judas Priest, Accept… A później odkryliśmy death metal, we wczesnym momencie jego powstania. Może teraz, kiedy jesteśmy dorosłymi osobami, znowu zaczęliśmy słuchać rzeczy z dzieciństwa. Może to jest kluczowe. Nie mam pojęcia. Tego nie było w planach. Nie próbujemy być komercyjni czy cokolwiek takiego. Piszemy tylko to, co pochodzi z naszych serc.

Olavi dopowiada, że w jego mniemaniu muzyka zespołu obecnie bardziej niż do fanów death metalu trafia do fanów heavy metalowych brzmień. Wszystko przez melodie. Po wypracowaniu surowego wokalu kapela potrzebowała melodii, aby całość nie wyszła szorstka. W tym bowiem żaden z członków nie lubuje.

Ostatni album Amon Amarth, „Jomsviking”, zadebiutował na 19 pozycji Billboard 200 z 21 tys. sprzedanych krążków w pierwszym tygodniu. Jest on pierwszą koncepcyjną płytą w historii zespołu. Utworów z najnowszego materiału z pewnością będzie można usłyszeć na koncercie Amon Amarth podczas festiwalu Przystanek Woodstock 4 sierpnia.

Xn0Musc

Podobne artykuły

Chris Amott odszedł z Dark Tranquillity

Mateusz Lip

Ozzy Osbourne z „odciętymi palcami” wspiera kocią kampanię PETA

Lena Knapik

Alter Bridge: oficjalny komiks już w listopadzie 2021

Mateusz Lip

Zostaw komentarz