Jest takie powiedzenie: „kiedy szybujesz w górę bądź miły dla ludzi, bo możesz ich spotkać, kiedy będziesz spadał„. Czy jakoś tak. Zezwalam na luźny dobór słów, skoro przekaz jest znany i zawsze ten sam. Tak samo myśli też Dave Mustaine tłumacząc w wywiadzie, iż jego zdaniem wiele sukcesów Megadeth zostało osiągniętych dzięki pokorze, skromności i życzliwości względem innych zespołów i światowych artystów.
Czy jednak faktycznie Dave Mustaine nigdy nie pokazał się z tej wyższej strony? Nigdy nie stwarzał problemów, nigdy nie potraktował źle swoich kolegów czy współpracowników, nigdy nie obgadywał i nie oceniał publicznie znajomych z branży? Czy zawsze szacunek był główną drogą, jaką podążał w swojej karierze? No nie wiem, nie wiem.
Sprawdź też:
- Dave Mustaine o przyszłości Megadeth, albumach i zdrowiu
- Mustaine ostro krytykuje ex-muzyków Megadeth
- Megadeth zagra na Mystic Festival 2024
Lider Megadeth o szacunku
Kiedy przychodzi spojrzeć na innych, którzy czasem wydają się zbyt mocno czuć wiatr sławy we włosach, zawsze łatwo jest wytknąć im tę próżność.
Tu nie chodzi o kompromisy, kurczowe trzymanie się własnych przekonań, bycie zgodnym samym ze sobą i po prostu nie bycie dupkiem. Jest wielu artystów, którzy osiągnęli sukces i zbytnio się w nim pławią. Ale wszyscy jesteśmy tacy sami. Nie ważne, co osiągnęliśmy, a czego nie.
Kiedy słyszę czasem opowieści z trasy, gdzie wokalistka jakiegoś zespołu kazała się nazywać „Panią od czegoś tam”, to aż odechciewa mi się patrzeć na takich ludzi. Madonna tak robiła, ale nie o niej myślę. Ja od razu miałem uczucie, że nie polubiłbym tej osoby. Zastanawiałem się jak w ogóle można się tak zachowywać, jak można się tak puszyć. Kiedy czujesz się lepszy od innych to ok, może i czasem tak jest w pewnych aspektach. Ale tak naprawdę wszyscy jesteśmy na jednym poziomie. Powinniśmy przestać traktować innych ludzi jakby oni nie mieli dla nas żadnego znaczenia i wartości.
Dave Mustaine pozytywnie o Metallice: „Jesteśmy przyjaciółmi”
I co z tym szacunkiem?
No, o sprawie z Davidem Ellefsonem pisać tu dużo nie będziemy, bo życia zabraknie. Są zwolennicy i są przeciwnicy całej tej chryi. Ale żeby wszystkie komentarze Mustaine’a na temat zwolnionego z zespołu kolegi były pełne szacunku, nie można powiedzieć.
Głośną sprawą było również publiczne upokorzenie i zwyzywanie technika jeżdżącego z nimi w trasę przez Mustaine’a. Dave z jednej strony tworzy obraz Megadeth jako grupy najlepszych przyjaciół, którzy zawsze za sobą stoją, którzy się wspierają. No taka ciepła, dobra muzyczna rodzinka. Tylko ciężko patrzy się na te cukierkowe opisy, kiedy chwilę później jego social media zawalają posty poziomu zbuntowanego, wyszczekanego nastolatka.
10 lat temu miała miejsce sytuacja, gdzie w trakcie koncertu technik coś pomylił, co Dave’a strasznie wkurzyło i co jego zdaniem było powodem do natychmiastowego zwolnienia mężczyzny. Widać odebranie mu posady nie wystarczyło, bo Mustaine postanowił okrasić to jeszcze nagraniem materiału wideo, które wrzucił do internetu dla fanów i w którym bezpośrednio zaznacza, że mężczyzna jest bezużyteczny dodając:
A wiecie co jest najśmieszniejsze? Że on musi z tym żyć. A ja cieszę się, że tego głupiego dupka już więcej nie zobaczę.
Rzekome „niedopowiedzenia” finansowe między Mustainem a byłymi muzykami zespołu również miały miejsce. Internet pamięta publiczną dyskusję Nicka Menzy, w jakiej oskarża Mustaine’a o nadużywanie praw autorskich i niewypłacanie należnych profitów byłemu już wtedy perkusiście.
Kiedyś w jednym wywiadzie Mustaine wypowiedział kluczowe zdanie: „Jeśli chcesz, by ludzie postrzegali Cię jako inteligentnego człowieka, zachowuj się inteligentnie”.
Otóż to.
[newsletter]
Kadr z wideo / YT: mrazfan66
1 komentarz
ale Dave odpłynął. Byłby dobrym politykiem. A może już nim jest od dawna.