Niedawno minęła 21. rocznica wydania debiutanckiego krążka Slipknot zatytułowanego po prostu „Slipknot”. Z tej okazji byłemu perkusiście, Joey’owi Jordisonowi, zebrało się na wspominki i rozważania.
Tegoroczną rocznicę „Slipknot” Joey zadedykował fanom
W ubiegłym roku, w nieco pełniejszą rocznicę ukazania się „Slipknot”, opublikowaliśmy obszerny artykuł o debiutanckim albumie Slipknot. Debiutanckim, ponieważ nagrany trzy lata wcześniej „Mate.Feed.Kill.Repeat” uznawany jest za demo zespołu.
Tak więc pierwszy pełnoprawny krążek Slipknot ukazał się 29 czerwca 1999 roku. Po 21 latach od debiutu do emocji i wrażeń towarzyszących wtedy formacji postanowił wrócić były perkusista Slipknot – Joey Jordison. Na swoim Instagramie napisał:
Ciężko uwierzyć, jak szybko zleciały te lata. Ten album zawsze był i będzie jednym z najlepszych wspomnień w moim życiu. Nic nie może się z tym równać. I jeszcze tyle zrobił dla nas i świata metalu. Spełnił nasze wszystkie marzenia, a reakcje fanów na całym świecie rozsadzały sale koncertowe i stadiony. Nie spodziewaliśmy się tego, ale to była całkowita eksplozja! Byliśmy tacy zdeterminowani, głodni i gotowi na podbój świata. I zrobiliśmy to. Nie baliśmy się nikogo i to było widać, kiedy wkraczaliśmy na scenę. To był tylko „ten” czas. Całkowita tajemnica. (…) To wam, fanom, dedykuję tę rocznicę!!! Metal na zawsze! Dziękuję wam na wieki, Joey Jordison no.1.
Tajemnicze rozstanie Slipknota z Jordisonem
Mimo upływu lat sprawa Joey’a wciąż nie jest do końca jasna. Wypowiedzi, które padały z obydwu stron, również nie dają jednego spójnego obrazu. Faktem jest, że w grudniu 2013 Slipknot ogłosił, iż z zespołem rozstaje się Jordison.
Perkusista niedługo po tym wydał jednak oświadczenie mówiące o tym, że wcale nie rzucił grupy. W 2014 wokalista Corey Taylor przyznał, że zwolnienie Jordisona było jedną z najtrudniejszych decyzji w jego życiu.
Źródło: Instagram