INNE

Metal Archives kontra AI. Jakich zespołów zakazano?

Heavy Metal AI
Koncert zespołu TSA

Największe internetowe kompendium wiedzy o ciężkiej muzyce, serwis Encyclopaedia Metallum: The Metal Archives idzie na wojnę ze sztuczną inteligencją. W związku z kontrowersjami dotyczącymi użycia AI w sztuce, również muzycznej, administracja portalu ogłosiła, że nie będzie akceptować zgłoszeń zespołów, które w całości lub części podpierają się sztucznie wygenerowaną muzyką.

Czytaj też:

Metal Archives, czyli najważniejsza metalowa encyklopedia w sieci

Serwis internetowy Encyclopaedia Metallum: The Metal Archives został założony w 2002 r. przez parę Kanadyjczyków o pseudonimach HellBlazer i Morrigan. Przy wsparciu wciąż rosnącej społeczności użytkowników stał się metalowym odpowiednikiem Wikipedii – największym sieciowym kompendium wiedzy o muzyce metalowej, zespołach, ich członkach, dyskografiach, tekstach itp.

Choć propozycje zespołów do włączenia do bazy danych mogą zgłaszać sami użytkownicy serwisu, wpisy zatwierdzają administratorzy, którzy bardzo serio podchodzą do klasyfikacji gatunkowej muzyki i stawiają jasne granice między tym co jest, a co nie jest metalem. Na Metal Archives nie znajdziemy zatem nic o zespołach nu metalowych lub kojarzonych z tym podgatunkiem, takich jak Korn czy Limp Bizkit, oraz formacjach hardocre’owych i deathcore’owych (chyba że przynajmniej na niektórych płytach zbliżały się stylistycznie ku tradycyjnie rozumianemu metalowi lub charakter ich muzyki uległ zmianie w trakcie rozwoju kariery). Stary hard rock to również nie w 100% metal (jeszcze), dlatego na MA nie zapoznamy się z dyskografią Led Zeppelin czy Blue Cheer. Bez problemu znajdziemy natomiast black/thrashowe kapele z Chile lub Indonezji, które w połowie lat 90. wydały dwie demówki, a potem się rozpadły.

Sztuczna inteligencja w metalu – okładki i teledyski

Przy dość konserwatywnym podejściu do idei „prawdziwości” w metalu, nic dziwnego, że twórcy Metal Archives niechętnie spoglądają również w stronę muzyki generowanej, w całości lub częściowo, przez AI. Zresztą całe środowisko, niezależnie od preferowanego podgatunku, jest w stosunku do tej nowinki technicznej raczej sceptyczne. W ostatnim czasie masa negatywnych opinii spotkała death metalowe legendy, Pestilence i Deicide, w związku z użyciem grafik wygenerowanych przez AI na okładkach płyt. Pierwsze komentarze pod w całości stworzonym przez sztuczną inteligencję animowanym teledyskiem do skądinąd świetnego numeru Saxon „Madame Guillotine” też nie należały do szczególnie przychylnych i skupiały się bardziej na stronie wizualnej klipu niż na samej piosence.

Metal Archives kontra AI – oświadczenie administratora strony

O ile do tej pory AI kojarzono głównie ze sztukami wizualnymi, obecnie coraz większą popularność zdobywają narzędzia pozwalające generować na podstawie wpisanych podpowiedzi muzykę. Wśród najważniejszych serwisów oferujących muzykę z AI znajdują się: Suno, Udio, Mubert czy Soundful, ale cały czas pojawiają się kolejne. Wychodząc naprzeciw wyzwaniu, jakim jest odróżnianie muzyki stworzonej przez człowieka od tej wygenerowanej przez AI i odsiewanie tego drugiego rodzaju, załoga Metal Archives postanowiła wprowadzić regulacje poświęcone dodawaniu do bazy danych zespołów i płyt bazujących na AI oraz uważniej weryfikować dodających je użytkowników. W oświadczeniu administratora o pseudonimie Derigin, widniejącym na głównej stronie MA, czytamy:

Ostatnio nastąpił zauważalny wzrost liczby zgłaszanych do nas zespołów, których muzyka generowana jest przez sztuczną inteligencję. Chcemy jasno powiedzieć, jakie jest nasze stanowisko w sprawie takich zespołów i jaki planujemy dalej postępować w ich ocenianiu.

 

Było rzeczą oczywistą, przynajmniej do tej pory, że kiedy wyobrażaliśmy sobie stworzenie największej i najbardziej szczegółowej bazy danych o muzyce metalowej, częścią jej wizji było zachowanie artyzmu i ludzkiej ekspresji poprzez muzykę. Do czasu pojawienia się sztucznej inteligencji było to oczywiste. Muzyka opisywana na tej stronie jest zawsze w jakimś stopniu grana, programowana czy komponowana przez człowieka. To nadal pozostaje dla nas ważnym kryterium i uważamy, że muzyka generowana przez sztuczną inteligencję nie spełnia tego wymogu.

 

Mając powyższe na uwadze, nie będziemy przyjmować zgłoszeń zespołów z albumami wygenerowanymi przez sztuczną inteligencję i będziemy dokładniej sprawdzać zgłoszenia, w przypadku których istnieje podejrzenie, że muzyka wygenerowana została przez AI.

 

W przypadku użytkowników zgłaszających, jeśli masz zespół podejrzewany o generowanie muzyki przez sztuczną inteligencję, możemy poprosić cię o przedstawienie dowodów potwierdzających, że jest inaczej, niezależnie od tego, czy są to materiały zza kulis, oświadczenia zespołu lub jego wytwórni, dowody na koncertowanie, materiały promocyjne pokazujące autentyczność zespołu i tak dalej. Im więcej będziemy mieli dowodów na to, że zespół istnieje naprawdę, a jego muzykę skomponował człowiek, tym lepiej. Naszym celem nie jest utrudnianie tego tobie ani komukolwiek innemu, ale chcemy pozostać wierni naszej wizji serwisu.

 

Niniejsza polityka nie jest doskonała i jest wciąż wersją roboczą, a z biegiem czasu może ulegać zmianie. Wiemy, że będą zespoły z muzyką wygenerowaną przez sztuczną inteligencję, które zostaną omyłkowo dodane do bazy; wiemy też, że mogą zostać popełnione błędy, a zespoły nieposiadające materiału wygenerowanego przez AI mogą zostać oznaczone jako posiadające go. Mamy nadzieję, że dzięki waszej pomocy uda nam się tego uniknąć w jak największym stopniu.

Encyklopedia Metalu – skarbnica wiedzy dla fanów ciężkiego brzmienia

A jakie jest Wasze zdanie dotyczące całego zamieszania związanego z AI w metalu oraz muzyce i sztuce w ogóle? Szansa? Zagrożenie? Jedno i drugie? Moglibyście zostać fanami „zespołu”, którego wszystkie piosenki napisał komputer?

Strona Encyclopaedia Metallum: The Metal Archives: https://www.metal-archives.com

Obraz Willi-van-de-Winkel z Pixabay

Podobne artykuły

Dream Theater wyda epicką książkę

Lena Knapik

Frontman Enslaved, Grutle Kjellson krytykuje serial „Wikingowie”

Lena Knapik

Cristina Scabbia: „Zawsze postrzegałam siebie na równi z mężczyznami w zespole”

Agata Laszuk

1 komentarz

Mariusz 27 czerwca 2024 at 12:31

To zależy co jest celem – jakość muzyki, czy kto ją zrobił??.
Jeśli to pierwsze to nie ma znaczenia jak muzyka powstała, jak to drugie to może być walka z wiatrakami, coś jak w sporcie z dopingiem…

Odpowiedz

Zostaw komentarz