“Here Comes Revenge” jest trzecią ścieżką na drugiej płycie wchodzącej w skład ostatniego albumu zespołu Metallica, “Hardwired To Self Destruct”. W wywiadzie z Markym Ramone James zdradza, że utwór ten jest dedykowany parze, której córka została zabita przez pijanego kierowcę.
Jest pewna para, która pojawiła się na wielu naszych koncertach. Ci ludzie zaczęłi słuchać Metalliki dlatego, że ich córka była jej wielką fanką. Córka, która zginęła w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę.
To mną wstrząsnęło. „Jakim cudem możecie chcieć znaleźć w tym świecie coś pozytywnego, coś, co będzie przypominać Wam córkę’ – czym była właśnie Metallica, muzyka, którą kochała – 'zamiast po prostu zgorzknieć i życzyć jak najgorzej temu, który Wam ją odebrał?”
Próbuję postawić się w ich sytuacji. Zemsta pewnie dałaby im niesamowite poczucie siły i satysfakcję, ale nie zaspokoiłaby tej żądzy. Sam nie wiem…
We wcześniejszym wywiadzie dla Rolling Stone James opowiedział o pierwszym spotkaniu z tą parą:
[Ten gość] powiedział – „Ja i moja żona nie byliśmy fanami Waszego zespołu, ale teraz jesteśmy. Dlatego, że nasza córka go uwielbiała.” Zginęła przez pijanego kierowcę. Była młoda. Jak można się nie wkurzyć? Jak można nie chcieć kogoś za to ścigać, dążyć do zemsty? A oni zdecydowali, że zaczną słuchać muzyki, którą kochała, poznają ją w ten sposób lepiej i w taki też sposób się z nią połączą. Przychodzą na koncerty, co bardzo mnie cieszy, zaprzyjaźniliśmy się. Przeszli przez coś, przez co sam chyba nie dałbym rady przejść.
Napisanie takiego utworu i zadedykowanie go tej parze to niewątpliwie godny podziwu gest ze strony zespołu.
Źródło: Blabbermouth.net / Fot. Materiały promocyjne zespołu