
Basista Mike Dean w 2024 roku postanowił opuścić skład stonerowej grupy Corrosion Of Conformity. Decyzja ta wywołała wśród fanów zespołu spore poruszenie, ponieważ muzyk funkcjonował w zespole (z kilkuletnią przerwą) od czterdziestu lat. Czy między muzykami doszło do jakiegoś większego konfliktu, który pokrzyżował ich dalszą współpracę, czy może w najbliższym czasie możemy liczyć na ich ponowną współpracę? Sytuację postanowił wyjaśnić sam Mike.
Zobacz też: Nasza recenzja albumu „No Cross No Crown” formacji Corrosion of Conformity
Mike Dean nie wyklucza powrotu do Corrosion Of Conformity
Mike Dean w jednym ze swoich ostatnich wywiadów zdradził bowiem, że być może powróci jeszcze do swojej macierzystej formacji. Muzyk wspominał w rozmowie, że nie ma nic przeciwko wspólnym występom ze swoimi dawnymi współpracownikami. Mike zaznaczył jednak jednocześnie, że aktualnie skupia się głównie na swoim nowym projekcie, czyli grupie Archaos.
Nigdy nie mów nigdy. Jest to możliwe, ja nie mam nic przeciwko. Po prostu tworzenie nowej muzyki z nimi wydawało się być już zbyt uciążliwe. Udało im się stworzyć trochę nowych rzeczy i bardzo się cieszę z ich sukcesu. Widziałem, że zaangażowali do zespołu Bobby’ego, który wcześniej występował z Down i Snakes Of Central Texas. Z tego co wiem, to jest bardzo pracowitym gościem, bo na co dzień jest też technicznym Pantery. Także naprawdę cieszę się z ich szczęścia. Ale nigdy nie mów nigdy, być może kiedyś jeszcze wystąpimy razem? Aktualnie zajmuje się swoim zespołem, który nosi nazwę Archaos. Niebawem zaczniemy nagrywać nasz nowy materiał. Tworzę go wraz z gośćmi z mojej okolicy, więc po prostu umawiamy się na wspólne granie. Nie musimy dopasowywać do siebie swoich kalendarzy i przylatywać do siebie z odległych zakątków świata. To bardzo wygodne.
Z wypowiedzi Deana wywnioskować możemy również, że za jego odejściem z Corrosion Of Conformity stały m.in. takie rzeczy jak problemy w tworzeniu nowej muzyki zespołu oraz zbyt duże odległości między miejscem zamieszkania muzyków. Czy jego powrót do grupy byłby więc dobrym pomysłem? Cóż, to już jest sprawa do subiektywnej oceny.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Dean Karr