To jedna z największych debat w historii death metalu: kto jest lepszym frontmanem Cannibal Corpse, Chris Barnes czy George „Corpsegrinder” Fisher? Podczas gdy fani mogą się spierać w nieskończoność, perkusista Paul Mazurkiewicz zaoferował swoją ostateczną odpowiedź.
CZYTAJ:
- Paul Mazurkiewicz z Cannibal Corpse w rockowym projekcie Umbilicus
- Alex Webster z Cannibal Corpse o death metalowej scenie
- Wokalista Cannibal Corpse na nowej płycie Dee Snidera
Kto jest lepszym wokalistą w Cannibal Corpse?
Podczas ostatniego wystąpienia w podcaście Pod Scum, Mazurkiewicz – który jest współzałożycielem zespołu w 1988 roku – omówił decyzję Cannibal Corpse o zamianie oryginalnego wokalisty Barnesa na Corpsegrindera w 1995 roku.
Wczesna era, 'era Barnesa’, jak chyba wszyscy to nazywają, to początek zespołu. To jest to, co oczywiście nas zapoczątkowało i jak zaczęliśmy działać w ogóle. I szło nam całkiem nieźle. Weszliśmy na wyższy poziom. Jesteśmy siłą, z którą trzeba się liczyć. Więc zmiana wokalisty w środku tego wszystkiego wydaje się trochę szalona, ale tak musiało się stać. Patrzysz teraz wstecz i wszyscy oczywiście czujemy, że usprawniliśmy zespół; George jest po prostu lepszym wokalistą. I poszliśmy dalej.
Cannibal Corpse i Dark Funeral w Krakowie w 2023. I pula biletów w sprzedaży
Z jednej strony Chris Barnes z drugiej George Fisher
Oczywiście Mazurkiewicz rozumie, dlaczego fani Cannibal Corpse są tak namiętni w kwestii tego, którego frontmana preferują – „Ale obie epoki, oczywiście coś znaczą.” – zauważył, dodając:
To początek zespołu, więc trafią się puryści, którzy powiedzą: 'Kocham tę erę bardziej, bo…’. Dobra – nieważne. Nie mam z tym problemu. Jest, jak jest. On (Chris – dop. red.) był częścią zespołu i dobrze nam szło; to nie tak, że był nikim lub nic się nie działo w tamtym czasie. To była duża rzecz, z którą trzeba było sobie poradzić. Na szczęście byliśmy w stanie wytrwać i przejść przez to.
To zawsze będzie przedmiotem debaty, jak sądzę. Chris jest częścią historii Cannibal, jak i każdy członek, który był w zespole. Gdyby nie on, to chyba pięciu oryginalnych muzyków nigdy by nie istniało. Tak więc była to ważna era i nie można pominąć znaczenia oryginalnego składu oraz początków Cannibal Corpse.
Dlaczego Chris Barnes odszedł z Cannibal Corpse?
Jak zauważył również, Barnes odszedł z powodu „bardziej technicznego kierunku” grupy (między innymi) po wydaniu czwartego – i prawdopodobnie najlepszego albumu studyjnego: „The Bleeding” z 1994 roku. W ten sposób Corpsegrinder zadebiutował w studiu na „Vile” z 1996 roku i od tamtej pory jest groźną, a zarazem przyjazną twarzą Cannibal Corpse.
Co sądzicie o rozumowaniu Mazurkiewicza? Którego wokalistę wolicie i dlaczego? Dajcie nam znać!
Źródła: Loudwire, Blabbermouth, kanał POD SCUM na YouTube