W 1992 roku na rynku zadebiutował szesnasty album studyjny Black Sabbath, „Dehumanizer”. Była to pierwsza płyta grupy od praktycznie dekady, na której ponownie usłyszeć mogliśmy głos Ronniego Jamesa Dio. Muzyk powrócił do zespołu rok wcześniej i na stanowisku wokalisty zastąpił Tony’ego Martina. Co ciekawe, w ostatnich dniach pojawiły się jednak informacje, że Martin także brał udział w nagraniach „Dehumanizera”!
Tony Martin na albumie „Dehumanizer”?
Muzyk wystąpił bowiem niedawno w roli gościa w podcaście „Almost Human”. Zapytany został tam o udział w nagrywaniu wspomnianego wyżej albumu. Martin zdradził, że początkowo został wyrzucony z Black Sabbath, jednak po krótkim czasie Tony Iommi zwrócił się do niego z prośbą o pomoc przy nagrywaniu wokali. Dokładniej mówiąc, Tony oświadczył, że:
Wyrzucili mnie z zespołu przed sesjami nagraniowymi „Dehumanizera”, co było dla mnie kompletną niespodzianką. W ogóle nie spodziewałem się takiego obrotu sytuacji. Kilka tygodni później zadzwonił do mnie jednak Tony Iommi i powiedział, że nie układa im się za dobrze z Dio. Spytał, czy nie chciałbym do nich wrócić. Odpowiedziałem, że nie, ponieważ zacząłem się już zajmować moją solową działalnością. Po kilku miesiącach Tony zadzwonił do mnie ponownie i powiedział coś w stylu „Jesteś pewien, że nie możesz do nas wrócić? Naprawdę nam nie idzie”. Zaprosili mnie do studia, w którym nagrywali akurat album i spróbowałem popracować tam trochę z melodiami i innymi rzeczami tego typu. Nie mogłem jednak uzyskać niczego, co brzmiałoby lepiej niż to co zrobili z Dio i co brzmiałoby jak ja. Nie było sensu żebym tylko kopiował innych ludzi. Zrobiliśmy razem kilka nagrań demo, ale na 99% jestem przekonany, że nic z nich nie zostało. Mam kilka kaset z kopiami zawierającymi materiał, nad którym wtedy pracowaliśmy, ale są naprawdę kiepskiej jakości. Zostawiłem je sobie bardziej w formie pamiątki.
Co sądzicie o tej wypowiedzi Martina? Rzeczywiście mogło być coś na rzeczy, czy może wokalista próbuje tylko wywołać trochę kontrowersji, by podpromować premierę swojego nowego albumu studyjnego „Thorns”? Podzielcie się opiniami w komentarzach 🙂
Źródło: BraveWords
Fot. Materiały promocyjne